Z wysokiego miejsca wśród wyróżnionych w "Złotej setce samorządów" wójt Marek Klimjest oczywiście zadowolony, nawet dumny:końcu inwestycje w gminie to jego konik.
- Chciałbym jednak, byśmy zdobywali równie wysokie oceny w rankingach przedsiębiorczości. Pod tym względem jest u nas znacznie gorzej. Nie jesteśmy bogatą gminą, mamy niewiele zakładów dających zatrudnienie. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, by ludzie brali sprawy w swoje ręce, zakładali firmy, tworzyli miejsca pracy - mówi wójt.
W przypadku Boniewa nie kończy się, na szczęście, tylko na pragnieniach wójta. W skromnej siedzibie Urzędu Gminy znalazły się pomieszczenia dla Centrum Wspierania Przedsiębiorczości. Fachowe siły, komputery, specjalistyczne publikacje, różne kursy i szkolenia - to wszystko jest na skinienie. Rolników, przedsiębiorców, wszystkich, którzy będą chcieli skorzystać z wędki, by samemu złowić rybę, a nie czekać na zasiłek.
W różnorodności projektów unijnych, funduszy, itp. programów, trudno się dziś poruszać zwykłemu śmiertelnikowi. Ale takie projekty są, są też pieniądze i można z nich korzystać. Zainteresowani z gm. Bopowinni dzwonić pod nr 284-01-81.
Tymczasem gmina z powodzeniem realizuje kilka inwestycji właśnie z funduszy unijnych. Z budżetu - około 8,3 mln złotych - niemal połowę przeznacza się na wydatki związane z oświaą, ale aż 3,6 mln - na inwestycje.
Właśnie w tych dniach oddano do użytku kanalizację w Boniewie. W ubiegłym roku zakończono budowę oczyszczalni. Jest już gotowy projekt budowy ponad 100 oczyszczalni przyzagrodowych - w ten sposób rozwiąże się problem ścieków. Jest też projekt budowy parkingu w centrum wsi, a także boisk przy gimnazjum.
Drogi to priorytetowe inwestycje - właśnie trwa budowa drogi Otmianowo-Sułkówek, Lubomin-Lubomin Leśny.
A plany są znacznie większe - 21 kilometrów dróg w gminie, sala sportowa i basen przy gimnazjum. Może kolejka wąskotorowa - giminna atrakcja turystyczna? przecież są...
**
