Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiadukt stoi na moim

MARYLA RZESZUT
- Czy mam stanąć na  wiadukcie i pobierać myto?! - zastanawia się Janusz Dziubek
- Czy mam stanąć na wiadukcie i pobierać myto?! - zastanawia się Janusz Dziubek Fot. Maryla rzeszut
Janusz Dziubek, właściciel gospodarstwa sąsiadującego z Trasą Średnicową złożył wniosek o... wstrzymanie jej budowy.

Ponieważ powstała na drodze, w której ma udział, a którą miasto sobie przywłaszczyło.

Wniosek złożył w maju, kiedy trasa jeszcze nie była przekazana do odbioru.
- Przypadkiem znalazłem dokument, świadczący o tym, że mam udział w drodze sąsiadującej z trzema posesjami, w tym z moim gospodarstwem - tłumaczy Janusz Dziubek. - Jest to działka nr 33, zapewniająca mi drugi wyjazd z gospodarstwa.

Jakim prawem miasto się samo uwłaszczyło na tej mojej części? Wykupiło dwie sąsiednie posesje i automatycznie przejęło dwa udziały w tej drodze. Ale wszyscy wiedzą, że mojego nie. Poprzednie władze miasta, a konkretnie wiceprezydent Małgorzata Malinowska sama wystąpiła o przejęcie mojej części przez miasto, które uwłaszczyło się w... 48 godzin! Wystąpiłem więc do sądu. Mam już wyrok Sądu Rejonowego w Grudziądzu, że powinienem figurować jako udziałowiec w tej drodze, która teraz znajduje się akurat pod wielkim wiaduktem, częścią Trasy Średnicowej w moim sąsiedztwie. Czy mam stanąć na wiadukcie
i pobierać myto?!

Janusz Dziubek komentuje, że miasto za prezydenta Andrzeja Wiśniewskiego tak się spieszyło z wykupem gruntów, że po drodze łamało prawo. - Myśleli pewnie, że nie zorientuję się w sprawie tej drogi, ale mam dokumenty, poświadczające mój udział. Także z niemieckiej księgi, które są przetłumaczone na jezyk polski. Jak miasto wykupi moje gospodarstwo, wtedy będzie właścicielem mojej części drogi.

Na razie nie jest!
Skierował wniosek do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o wstrzymanie budowy "Średnicówki". Inspektor zdumiony, nie wie co o tym wszystkim myśleć.

A Janusz Dziubek dodaje: - Twierdzę, że prezydent Wiśniewski oszukał wszystkich, w tym instytucje Unii Europejskiej zapewniając, że miasto jest posiadaczem wszystkich gruntów pod "Średnicówkę". Ciekawe, co by na to powiedzieli w
Strassburgu?

Sąd uwłaszczył miasto
W ratuszu sprawą zajmuje się Wojciech Witkowski z Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami. - To sąd poprzednio orzekł, iż droga jest własnością miasta i w oparciu o tę decyzję, gdy wszystkie sprawy gruntów były dograne, wydano pozwolenie na budowę - tłumaczy - teraz z kolei sąd uznał, że pan Dziubek ma udział w tej drodze. Będzie ona wyceniona. Przypuszczam, że będziemy dążyć do przeniesienia własności na miasto. W każdym razie cały czas z panem Dziubkiem rozmawiamy, by znaleźć dobre wyjście.

A Janusz Dziubek podejrzewa, że miasto odwleka załatwienie jego sprawy, by "rozeszła się po kościach"...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska