Więcborski ogólniak musi się skurczyć

Od dawna mówi się o trudnym położeniu Liceum Ogólnokształcącego im. JaTo oznacza mniej godzin dla nauczycieli, chyba że tegoroczny nabór gimnazjalistów będzie lepszy niż przez rokiem.

nusza Korczaka w Więcborku. To najdroższa szkoła w powiecie. Powodem jest brak dostatecznej liczby uczniów, czyli też subwencji.

Mała i kosztowna

Ratunkiem na ograniczenie kosztów funkcjonowania miało być połączenie sąsiadów - ogólniaka i ekonomika z jedną dyrekcją i administracją, a także systemem grzewczym. Temu pomysłowi sprzeciwili się rodzice, rady pedagogiczne i dyrekcje. Jolanta Madej, szefowa oświaty powiatowej w sępoleńskim starostwie stwierdziła, że na siłę niczego się nie przeforsuje. - Czas pokaże, czy to nie byłoby dobre rozwiązanie - stwierdziła Madej.

Zarząd powiatu zasugerował inny wariant oszczędności - połączenie trzech klas w jedną. I wszystko wskazuje na to, że tak się stać musi.

Rewizyjna każe połączyć

Komisja rewizyjna Rady Powiatu, której przewodniczy Adam Gumiński, zakończyła kontrolę w więcborskiego ogólniaka. Dyrektorka Małgorzata Mucha zebrała plusy za pracę, ale radni zwrócili uwagę na zagrożenie - zbyt małą liczbę obecnych pierwszoklasistów. - Postulują, aby wspólnie z dyrekcją radami rodziców i pedagogicznymi doprowadzić do zmniejszenia oddziałów w tym roczniku - _mówi starosta Henryk Pawlina. - Zatem komisja rewizyjna poparła wniosek zarządu. _

Starosta twierdzi, że postanowienia komisji rewizyjnej obligują go do wykonania tego postulatu. - Zobowiążemy dyrektor Muchę do wykonania tego polecenia - mówi Pawlina. - Od września 75 uczniów drugiej klasy zamiast w trzech, będzie się uczyć w dwóch.