Więcej przestępstw gospodarczych

Są nawet nowe jej rodzaje, np. zamachy na dystrybucję środków unijnych.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która swoim zasięgiem obejmuje rejony Nakła, Tucholi, Mogilna, Inowrocławia, Świecia, Szubina i Żnina, podsumowała miniony rok. Jak donoszą prokuratorzy, przestępczość zmalała o 10 procent, ale to tylko ogólne dane.

- Więcej jest przestępstw o charakterze gospodarczym. W tej grupie widać tendencje wzrostowe - mówi Andrzej Kiedrowicz, szef Prokuratury Okręgowej.
To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których były wydział przestępczości zorganizowanej w bydgoskiej prokuraturze "wcielono" do wydziału przestępczości gospodarczej. Śledczy pochwalili się swoimi sukcesami, m.in. ujęciem pracownika Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, który brał łapówki za pozytywne zaopiniowanie wniosków o dofinansowanie z Unii Europejskiej.

- Zamachy na środki unijne to nowa kategoria przestępstw. Mamy świadomość, że będzie do nich dochodzić częściej - dodaje prokurator Kiedrowicz.

Prowadzący dochodzenia tłumaczą, że większość spraw gospodarczych to żmudna i niewdzięczna praca. - Tak jest w przypadku spraw "złomowych", których zagłębiem jest Inowrocław. Zebranie dokumentacji przeciąga się miesiącami - tłumaczy prokurator okręgowy.