Nowoczesny katamaran powstał w Augustowie, a jego wybudowanie trwało trzy miesiące. Zacumował przy Rybim Rynku na początku lutego, a prawdopodobnie już w przyszłym miesiącu zaprosi na pokład pierwszych turystów. - Na razie czekamy na wszystkie pozwolenia - mówi Przemysław Pytlinski, właściciel Ondyny XXI. - Statek może pomieścić 25 osób, jednak na początek będziemy mogli przewozić 12.
W rejs wybraliśmy się wieczorem, ponieważ wycieczki właśnie o tej porze mają przyciągnąć najwięcej chętnych. Pokład statku ozdobiony jest kolorowymi światłami, a całość przypomina pływającą dyskotekę. Przestronne wnętrze, jasne kanapy i minibar mają zachęcić do wynajęcia go na imprezy urodzinowe, wieczory kawalerskie i panieńskie, a nawet śluby. - Już jedna osoba pytała o możliwość zawarcia związku małżeńskiego na naszym statku - opowiada Pytlinski. - Powiedzenie "tak" na wodzie przy najbliższych będzie z pewnością wyjątkowym doświadczeniem.
Ondyna XXI jest wyposażona w ogrzewanie, dlatego pływać nią będzie można przez cały rok. Możliwość podziwianie oświetlonego nabrzeża Brdy z jej pokładu z pewnością przysłuży się zainteresowaniu rejsami. Skąd pomysł na taki biznes? - Mieszkamy przy pięknej rzece, której potencjał nie został jeszcze w pełni wykorzystany - zauważa Pytlinski. - Nasze miasto od zawsze było związane z wodą i czas ponownie ożywić rzekę. Zwłaszcza że możemy się pochwalić zrewitalizowanymi bulwarami. Mój tata pływał jako szyper i pewnie też dlatego mój wybór padł właśnie na statek.
W ciągu dnia katamaran ma pełnić rolę kawiarni. - Latem na słonecznym pokładzie ustawimy stoliki i krzesła - opowiada jego właściciel. - Zastanawiamy się również nad zamontowaniem grilla.
Jak się nim steruje? - Nie jest to trudne, jednak z uwagi na rozmiary, statek ma bowiem 12 metrów długości, trzeba już mieć doświadczenie w pływaniu tego typu obiektami - wyjaśnia Pytlinski. - Maksymalna prędkość, którą może osiągnąć to 30 kilometrów na godzinę.
W planach jest organizowanie wycieczek dla szkół w czwartki do Ostromecka. - Wciąż rozważamy kilka opcji dotyczących tras, którymi będzie pływała Ondyna - opowiada. - Możliwości jest wiele, a wszystko będzie zależało od klienta.
Godzinny rejs ma kosztować 25 zł, natomiast wynajęcie jej na godzinę będzie kosztowało 700 zł.
Nazwa nowej atrakcji turystycznej nawiązuje do statku, który powstał w 1961 roku w Gdańskiej Stoczni i otrzymał imię na cześć litewskiej bogini rzek i jezior. Przez trzy dekady rejsów z Bydgoszczy do Torunia na pokładzie Ondyny odbyły się niezliczone bankiety i dancingi. - Pamiętam ją z dzieciństwa, ponieważ bardzo często pływałem na niej z rodzicami - wspomina Pytlinski. - Stąd wziął się pomysł na nazwę.
Kariera Ondyny skończyła się w 1992 roku, kiedy to statek sprzedano do Gorzowa. Obecnie jednostka kursuje po akwenach portu szczecińskiego jako "Joanna".
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?