Wielkanoc w domu kultury

Pomysł konkursu dziewięć lat temu rzuciła Barbara Hipnarowcz, dyrektor GOK. Początkowo brały w nim udział tylko szkoły i przedszkola. Po latach włączyły się również świetlice wiejskie, Koła Gospodyń Wiejskich, ośrodki pomocy społecznej - także spoza gminy itp. W tym roku swe prace nadesłało 370 osób.

Zanikają stare techniki

- Niestety, w ozdabianiu jaj nie dominują już stare techniki, w wosku, bo pewnie nie ma ich kto młodym już przekazać - powiedziała nam B. Hipnarowicz. - Nie ginie natomiast tradycja palm wielkanocnych.

Dwa lata temu prawie sześciometrową przekazano do kościoła w Dobrczu. I jest tam do dziś. W tym roku królują już znacznie mniejsze, ale równie piękne. Jurorzy mieli ogromny kłopot ze wskazaniem tej najpiękniejszej. Najwięcej ich wykonują co roku panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kusowie.

Najwięcej z Borówna

Ale najwięcej prac w tym roku przygotowało Borówno. Sporo też było z Kotomierza - uczennic miejscowej szkoły i ze świetlic wiejskich, także z Trzeciewca i Trzebienia.

Ogromnym uznaniem cieszyły się wyroby z siana, zwłaszcza wykonane w Stronnie. Jury wysoko oceniło cztery prace (najpiękniejszy był zając) autorstwa rodzeństwa z tej wsi - Piotra, Pawła i Weroniki Przybyłów.

W tej wsi 11-letnia Aneta Bogusławska przygotowała (przyznała się nam, że pomagała jej mama...) bardzo piękną palmę...

Wczoraj - zanim Krzysztof Szala, wójt Dobrcza rozdał nagrody, na scenie wystąpiły z ciekawym programem świątecznym zespoły dziecięce ze szkoły w Dobrczu i Borównie.