3 miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności, a później rok jej ograniczenia - o orzeczenie takiej kary dla sprawcy pobitego Syryjczyka będzie wnioskowała do sądu poznańska prokuratura po zakończeniu postępowania w tej sprawie.
Skąd taka decyzja? 18-letni Patryk K. przyznał się do winy oraz złożył obszerne wyjaśniania. Jest uczniem, był już raz karany. Zgodził się również na karę zaproponowaną przez prokuraturę. A to oznacza, że po spędzeniu 3 miesięcy za kratkami będzie jeszcze musiał przez rok wykonywać prace społeczne. Gdzie? O tym zdecyduje już sąd.
Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik Syryjczyka, sugeruje, by był to ośrodek związany z uchodźcami. Tego chce również pobity Syryjczyk. - Wówczas kara miałaby charakter wychowawczy - mówi Mariusz Paplaczyk.
Przypomnijmy, że Syryjczyk Georg Mamlook od trzech lat mieszka w Polsce. Nigdy nie zdarzyły mu się żadne konfliktowe sytuacje. We wtorek, 3 listopada późnym popołudniem wracał z pracy do domu. Jak zwykle przechodził ulicą Półwiejską obok Starego Browaru. Zaczepił go 18-letni Patryk K. - Co tu robisz k... Zabijemy cię p... muzułmaninie - miał krzyczeć. Miał we krwi prawie 2 promile alkoholu.
Towarzyszyło mu dwóch innych mężczyzn: 25-latek oraz rówieśnik Syryjczyka 31-latek. Mimo dużej grupy przechodniów nikt nie zareagował na krzyki z prośbą o pomoc.
Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, jeden z napastników został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do winy. Trzeciego sprawcy wciąż nie udało się odnaleźć, choć znane są jego personalia.
Prokuratura początkowo chciała zastosować areszt wobec Patryka K. z dwóch powodów: z obawy przed mataczeniem oraz z obawy, że znowu kogoś po pijanemu pobije. Sąd jednak odrzucił wniosek o areszt.
- We wtorek do Sadu Okręgowego wpłynęło zażalenie w tej sprawie. Będziemy je rozpatrywać na początku przyszłego tygodnia - mówi nam sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego. I dodaje, że sąd nie podzielił wcześniejszych obaw prokuratury. - Nie dopatrzyliśmy się ryzyka, by sprawca miał znowu kogoś pobić na tle rasowym. Wówczas był po prostu pijany. Czy na wolności sprawca może znowu upić się i kogoś pobić? Owszem, może. Ale na tej zasadzie musielibyśmy zamykać wszystkich pijanych sprawców przestępstw - uważa sędzia Brzozowski.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział z kolei iż rozważa pozew wobec Patryka K. oraz pozostałych sprawców za straty wizerunkowe, jakie poniosło miasto z tego tytułu.
Agresja na tle rasowym
Do bijatyki na tle rasowym doszło w ubiegłym roku w Łodzi na ul. Piotrkowskiej.
- Dlaczego chodzisz z czarnuchami?! - krzyczeli napastnicy, którzy na ulicy Piotrkowskiej pobili dwóch czarnoskórych mężczyzn i ich kolegę Polaka. Sprawcą pobicia był 20-letni Adam J. Został skazany na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Ponadto musi zapłacić pobitym zadośćuczynienie.
Na półtora roku i na rok więzienia w zawieszeniu skazał z kolei sąd dwóch mieszkańców Wrocławia, którzy pobili i znieważali ciemnoskórych mężczyzn w czerwcu 2014 r.
W maju br. w Międzyzdrojach jedenastu mężczyzn napadło na Irakijczyka. Mężczyźni skatowali obcokrajowca do nieprzytomności.