Wiosna drogowców

     Dziur nie brakuje na trasach powiatowych będących pod nadzorem Zarządu Drogowego w Nakle. Jak informował nas tuż przed świętami dyrektor Marek Pacholski w powiecie nie rozpoczęto jeszcze pozimowych napraw. Drogowcy czekają, aż zima do reszty odpuści. Dróg do remontu jest jednak wiele. W Zarządzie Drogowym przyznają, że pilnych napraw wymaga m.in. trasa Pińsko-Wolwark oraz Gąbin -Kowalewo. Bardzo zniszczoną nawierzchnię ma także droga: Górki Zagajne- Górki Dąbskie oraz trakty w rejonie Paterka i Łankowic.
     Jazda slalomem
     Kierowcy przejeżdżający przez powiat nakielski narzekają także na stan drogi wojewódzkiej, którą jedzie się z Szubina do Nakła. - Trzeba bardzo uważać, by na licznych dziurach nie uszkodzić auta. Jedzie się niemal slalomem - opowiadają. O pilny remont tej drogi monitowano już w ubiegłym roku. W piątek, podczas sesji Rady Powiatu Nakielskiego o stanie dróg wojewódzkich po zimie i planowanych inwestycjach opowiedzą w Nakle przedstawiciele: Zarządu Dróg Wojewódzkich i marszałka województwa. Na drogach wojewódzkich łatanie już rozpoczęto. Na początku marca m.in. połatano największe dziury na wojewódzkiej trasie przebiegającej przez Kcynię.
     Zima dała w kość
     Do rozpoczęcia pozimowych napraw na drogach przymierzają się także pomału gminy. - W Kcyni prace ruszą w przyszłym tygodniu - zapewnia Piotr Jaszak, specjalista od dróg w kcyńskim ratuszu. Na początek na drogi gruntowe w sołectwach wyjedzie równiarka. Prace rozpoczęte być mają od Górek Zagajnych i Dziewierzewa. Potem równiarka pracować będzie w kolejnych kcyńskich sołectwach.
     W złym stanie są także drogi asfaltowe na wsi i w mieście. Zdaniem Piotra Jaszaka wpływ na to miały m.in. duże wahania temperatury występujące podczas zimowych miesięcy. - Jest fatalnie - przyznaje Jaszak. Potrzeb jest więc dużo, a środki ograniczone. Na profilowanie dróg w budżecie Kcyni przewidziano na cały ten rok 30 tys. zł, na remonty 100 tys. zł. Około 6 tys. zł zarezerwowano na naprawę i wymianę oznakowania, a 120 tys. zł. na zakup kamienia.
     Już pracują
     Jeszcze przed świętami naprawy dróg rozpoczęto w gminie Sadki. Samorząd posiada własną równiarkę. Można ją było zobaczyć w marcu na drogach w Łodzi i Anielinach. Przed świętami równiarka pracowała także w rejonie Kraczek i Dębowa. Wczoraj poprawiana była droga w Dębionku. Własnymi siłami gmina prowadzi także prace na ul. Chrobrego w Sadkach, gdzie dziury wypełniane są kamieniem wapiennym. - Mam do dyspozycji kilku ludzi, w tym 5 bezrobotnych. Staramy się jak najwięcej robić własnymi siłami, bo kosztuje to trzy razy taniej - informuje Ryszard Haber, specjalista od dróg w Urzędzie Gminy w Sadkach.
     Jedną z większych inwestycji jest - zaplanowana na ten rok - naprawa ul. Kasztanowej w Sadkach. - Położony na niej zostanie nowy dywanik asfaltowy - mówi Haber. Stary asfalt zapada się, a jest to zabytkowa aleja, przebiegająca przez centrum, obok cmentarza. Inwestycja pochłonąć ma 160 tys. zł.
     Z funduszy gminnych i pieniędzy Urzędu Marszałkowskiego wykonany zostanie w tym roku także drugi etap prac na drodze transportu rolniczego w Kraczkach.