Włocławek 054 232-22-22

Zdumiało mnie...

... opublikowane w "Kujawskiej" pismo proboszcza parafii pod wezwaniem świętego Stanisława. Sam przeżyłem niedawno podobną sytuację, załatwiając pogrzeb w tym kościele. Proboszcz pokazał mi księgę, w której były wpisy innych osób, dając jednoznacznie do zrozumienia, że skoro ci inni płacą po siedemset pięćdziesiąt złotych, to ja też mogę. Dlaczego więc teraz się wypiera?

W parafii przy ulicy Wiejskiej...

... ksiądz proboszcz chciał ode mnie też ponad siedemset pięćdziesiąt złotych za pogrzeb mojej matki. Zdecydowałam więc, że ceremonia odbędzie się w innej parafii, gdzie wystarczyła niespełna po-łowa tej kwoty. Ale za zgodę na pochówek przez księdza z parafii świętego Jana, "mój" proboszcz zawinszował sobie sto pięćdziesiąt złotych! Do dziś mam dowód wpłacenia tej kwoty, którego zażądałam. W razie potrzeby chętnie udostępnię.

Jestem wiernym kibicem Anwilu...

... ale wczoraj się wkurzyłem, że prezes Włocławskiego To-warzystwa Koszykówki sam nie przyszedł do studia radia "Gra", by odpowiedzieć na kilka niewygodnych dla WTK pytań, tylko przysłał współpracowników.

Domagam się od władz miasta...

... większej staranności przy typowaniu osób, którym wypłacane są zasiłki z pieniędzy na pomoc społeczną. Aż mną zatrzęsło, gdy w piątek na pierwszej stronie "Kujawskiej" przeczytałem, że otrzymują je nawet członkowie grup przestępczych! To naprawdę skandal, że utrzymujemy młodych, zdrowych mężczyzn.