Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławskie eldorado

BARBARA SZMEJTER
Zapowiedź likwidacji Gimnazjum nr 6 przy placu Staszica wywołuje we Włocławku wiele emocji
Zapowiedź likwidacji Gimnazjum nr 6 przy placu Staszica wywołuje we Włocławku wiele emocji Fot. Wojciech Alabrudzińskii
Wszystko wskazuje na to, że w latach 2001-2006 pracownicy Gimnazjum nr 6 we Włocławku przywłaszczyli sobie ponad 124 tysiące złotych.

O Gimnazjum nr 6 przy włocławskim placu Staszica jest ostatnio w mieście głośno. Rada Miasta przygotowała bowiem projekt, mający przynieść oszczędności w oświacie, co wiąże się z koniecznością likwidacji lub przeniesieniem do innych budynków niektórych szkół. Zdaniem członków specjalnej komisji, przygotowującej projekt zmian, likwidacji winno ulec przynajmniej jedno gimnazjum. Wskazują też na placówkę przy placu Staszica jako tę, której zniknięcie spowodowałoby najmniej zamieszania.

Wolą "Długosza"

- Przyczyny są oczywiste - mówi wiceprezydent Arkadiusz Horonziak, przewodniczący wspomnianej komisji. - Do gimnazjum numer sześć uczęszcza niewielu uczniów, większość spoza szkolnego obwodu. Wyniki uczniów tej szkoły podczas egzaminów zewnętrznych są niższe od średniej w mieście, zaś stary gmach szkoły wymaga wciąż potężnych kwot na remonty.
Z danych Urzędu Miasta wynika, że do gimnazjum przy placu Staszica uczęszcza 209 uczniów . Tymczasem w obwodzie tej placówki mieszka 563 młodych ludzi w wieku gimnazjalnym. Tylko 130 z nich uczęszcza do placówki przy pl. Staszica, ponad 430 wybrało inne szkoły.

- Gimnazjum numer sześć widzimy niemal z okien mieszkania, jednak syn zdecydował się na Zespół Szkół Katolickich imienia Długosza, bo tam poziom nauczania jest zdecydowanie wyższy. I w "Długoszu" nie ma takiego chuligaństwa jak w "szóstce" - opowiada pani Małgorzata, mama gimnazjalisty.
W roku szkolnym 2005/2006 średni wynik ucznia "szóstki" z egzaminu gimnazjalnego to 39,87 punktów przy średniej w mieście wynoszącej 53,45. W roku szkolnym 2006/2007 to 44,36 punktów, przy średniej miejskiej 54,76. Do szkoły chodzą dzieciaki z całego niemal miasta. To rodzi sporo problemów, zwłaszcza wychowawczej natury.

- Będziemy protestować przeciw likwidacji - zapowiada jednak Wojciech Jaranowski, przewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Nikt głośno nie mówi o sprawie, która być może miała istotny wpływ na plany likwidacji właśnie Gimnazjum nr 6.

Wstydliwa sprawa

Już w kwietniu tego roku wyszło bowiem na jaw, że w szkole doszło do finansowych nadużyć. Inspektorzy z Referatu Kontroli Finansowej Urzędu Miasta dopatrzyli się podwójnej dokumentacji dotyczącej tych samych operacji finansowych, związanych z wypłatami wynagrodzeń dla byłej dyrektorki szkoły, która odeszła na emeryturę w 2006 roku, jej zastępczyni, a także głównej księgowej oraz kierowniczki szkolnej administracji.

Szczegółowa analiza wypłat, począwszy od 2001 roku, doprowadziła kontrolerów do wniosku, że w latach 2001-2006 wypłacono tym czterem osobom nienależne wynagrodzenia i nagrody na łączną kwotę ponad 124 tysięcy złotych. Najmniej dostało się kierowniczce administracyjnej, "zaledwie" 10 tys. zł brutto, najwięcej głównej księgowej - ponad 67 tys. zł.
Ratusz powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dziś szkołą kieruje już inna osoba. Była pani dyrektor i była główna księgowa zasiadają natomiast na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego we Włocławku pod zarzutem oszustwa.

- Proces trwa, kolejny termin został wyznaczony na osiemnastego grudnia - informuje sędzia Zbigniew Siuber (na zdjęciu), rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska