Straż Miejska nie jest po to, żeby ją lubić
Bydgoscy strażnicy uroczyście uczcili dziś Dzień Strażnika Miejskiego. Były podziękowania, gratulacje, odznaczenia i awanse oraz pierwszy strażniczy emeryt. "Duży Zdzichu" osiągnął wiek emerytalny. Koledzy podziękowali mu gromkimi brawami. - Osowa Góra już taka sama nie będzie - mówił Rafał bruski, prezydent Bydgoszczy. - Młodzież cała pozytywnie wypowiadała się o Panu - wspominał Bruski kierując się do strażnika-emeryta, Zdzisława Rekela. Prezydent przepraszał za swojego syna, że jeszcze zanim dorósł, krwi napsuł strażnikom. O trudach pracy strażników mówili prezydent Bydgoszczy, jak i Zbigniew Ostrowski, wicewojewoda oraz Roman jasiakiewicz, przewodniczący Rady Miasta.
Zbigniew ostrowski przyznał, że zanim przyszedł do strazników na uroczystość, zajrzał na ich stronę internetową. - Dotarłem do raportu za lipiec 2013. Przyznam, że byłem pod wrażeniem waszych działań - mówił. Docenił skuteczność, dziękował i gratulował ilości wyróżnień. To dowodzi zdaniem wojewody, że są potrzebni. - Nie przejmujcie się tym, że niektórym to nie w smak - apelował.
Jako milośnik serialu "Czterej pancerni i pies" obiecał, że następnym razem przyniesie miskę kielbasy dla psów, które pracują ze strażnikami miejskimi.
Rafał Bruski przypominał, że w znacznym stopniu to od samych mundurowych zależy, jak będą postrzegani. - Jest coś, na co każdy ma wpływ. Sposób zachowania sie wobec mieszkańców. Dokąłdnie tą samą czynność można wykonać w sposób mniej lub bardziej uprzejmy, przekonywać do swoich racji - mówił prezydent. Przyznał, że analizuje skargi, które wplywają, choć nie zawsze są zasadne.
W drugiej części spotkania przy ul. Leśnej 12 mundurowi zaprezentowali umijętności ich psów, owczarków niemieckich.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?