To była katastrofa buskiej drużyny, która nawet przez chwilę nie potrafiła zagrozić gospodarzom. Gra toczyła się na połowie AKS, a Okocimski wykorzystał tylko część dogodnych sytuacji strzeleckich.
Nie udał się eksperyment trenera Antoniego Hermanowicza, który postawił na bramkarza Gabora Sarneckiego. 20-letni debiutant, który do tej pory nie mieścił się nawet na ławce rezerwowych (jesienią bronił w lidze okręgowej), popełniał błąd za błędem. Raz wybawił go z opresji słupek, a dwa razy poprzeczka.
Niestety, buszczanie w dalszym ciągu są nieporadni w ataku. Jedyny celny strzał w sobotnim meczu oddał wyróżniający się w naszym zespole Marcin Gzyl. W 57 minucie przejął piłkę wybitą przez obrońców i zdecydował się na solowy rajd, który zakończył technicznym uderzeniem z 20 metrów. Futbolówkę zmierzającą w "okienko" wyłapał wyciągnięty niczym struna Jarosław Palej i... AKS ustanowił kolejny niechlubny rekord - 900 minut w rundzie wiosennej bez zdobycia bramki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?