Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolność dla danieli

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Pod koniec czerwca w leśnictwie Dąbie zniknie siatka opasująca trzydziestohektarowy ośrodek hodowli zwierzyny.

Leśniczy łowiecki Bogusław Różycki i gospodarz leśniczówki Zdzisław Łuczyński wypuszczą 36 pupili na wolność. Tam jest miejsce dzikiej zwierzyny.

Po Nadleśnictwo Runowo hodowało daniele w ostoi zwierzyny leśnej w leśniczówce Dąbie-Nowy Dwór. Byłoby jednak przykro, gdyby wybrały sąsiednie Nadleśnictwo Lutówko. - Zabraliśmy się za introdukcję daniela, bo nasze lasy były wyspą , na której nie było tych zwierząt - _mówi Antoni Tojza, nadleśniczy z Runowa. - Dostaliśmy polecenie, aby spróbować z zagrodą adaptacyjną. _

I tak w listopadzie 2004 r. 13 danieli - osiem matek, trzy byki i dwa cielaki - zostały umieszczone w zagrodzonych 30 hektarach. Widać, że lasek ze świerkami, i dębami, stawy oraz łąki z topinamburem, rzepikiem, peluszką i rzepą przypadły do gustu karpacko-węgierskiej odmianie danieli, bo stadko przez blisko cztery lata urosło do 36 sztuk. Daniele mają wzbogacić zwierzostan w Nadleśnictwie Runowo, ale myśliwi jeszcze długo nie dostaną pozwolenia na odstrzał. - Nasze nadleśnictwo może mieć maksymalnie 70 sztuk danieli i wcześniej do tych zwierząt nie będzie można strzelać - wyjaśnia Bogusław Różycki, leśniczy ds. łowieckich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska