Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadł pan, panie C.

Dariusz Knapik
Piotr Centała, burmistrz Nakła nie przyznaje się, odmawia  wyjaśnień
Piotr Centała, burmistrz Nakła nie przyznaje się, odmawia wyjaśnień Jarosław Pruss
Prokurator zarzuca burmistrzowi Nakła Piotrowi Centale fałszowanie faktur i nadużywanie władzy dla korzyści majątkowych. W marcu br. w artykule "Miasto to ja", ujawniliśmy, jak burmistrz Nakła, Piotr Centała doił na prywatne potrzeby podległe mu "Wodociągi". Straszony groźbą dymisji prezes tej spółki musiał fundować mu w różnych lokalach obficie zakrapiane obiady i kolacje, służył za kierowcę, organizował wśród załogi zbiórki na prezenty. Ale były też znacznie bardziej kosztowne żądania.

     Niewiniątko
     
Wkrótce po naszym artykule inowrocławska prokuratura podjęła w tej sprawie śledztwo. Wczoraj przesłuchano Centałę w charakterze podejrzanego zarzucając mu fałszowanie podpisów i nadużywanie władzy dla osiągnięcia osobistych korzyści majątkowych. Burmistrz do niczego się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień.
     Podstawcie "merca"!
     
Podpisy sfałszował Centała trzy razy. Zaczęło się od tego, że w czerwcu 2003 roku wpadł do gabinetu prezesa "Wodociągów" i zażądał, by za kilka godzin podstawić mu pod dom należącego do spółki mercedesa vito. Zatankowanego do pełna! Musi bowiem wyjechać na kilka dni w sprawach rodzinnych. Centała wtedy jeszcze nie dorobił się własnego samochodu.
     Kilka dni później burmistrz zadzwonił, by odebrać auto. Z kluczykami przekazał fakturę VAT na kupione przez niego paliwo. Jako "odbierający" figurował prezes spółki. Jego podpis dziwnie przypominał pismo Centały. Później burmistrz jeszcze dwa razy korzystał z mercedesa i oddawał go wraz ze sfałszowanymi fakturami.
     Dajcie mi komórkę!
     
Burmistrz wymusił też na spółce zafundowanie mu telefonu komórkowego. Jak się potem okazało, komórka potrzebna była jego małżonce. Pani burmistrzowa była kobietą gadatliwą, dzwoniła m.in. do rodziny na drugim końcu Polski, czy do siostry w Holandii. Miesięczne rachunki, które oczywiście regulowała spółka, wynosiły średnio tysiąc zł.
     Burmistrz zażyczył sobie też, by firma kupiła mu laptopa. Zamówiony przez niego model kosztował spółkę blisko 8 tys. zł.
     Precz z prywatą!
     
Przed trzema laty sztandarowym hasłem kampanii wyborczej Centały była walka z korupcją i prywatą. Potem nie było bodaj miesiąca, by publicznie nie podkreślał swych zasług w walce z tymi patologiami.
     Od wiosny 2003 roku stał się aktywnym członkiem PiS. Gdy o prowadzonym przeciw niemu śledztwie stało się już głośno, w lipcu br. Centała wystąpił o zawieszenie swego członkostwa w partii, ale nie zostało ono przyjęte.
     Dziwnym trafem, właśnie od lipca prokuratura wielokrotnie próbowała wezwać Centałę i postawić mu zarzuty. W ostatniej chwili przesyłał zwolnienia lekarskie, brał urlopy. W minionym tygodniu nakielscy policjanci daremnie polowali na burmistrza, by wręczyć mu wezwanie. I raptem udało się to bez problemu w miniony poniedziałek, zaraz po wyborczej niedzieli. Zjawił się punktualnie o godz. 9.00. Gdyby tego nie zrobił, policjanci już czekali, by przymusowo dowieźć go do Inowrocławia.
     Śledztwo planuje się zakończyć w listopadzie.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska