Włodzimierz Osuch, prezes barcińskiego stowarzyszenia, od razu zaznacza, że nad wnioskiem do unijnego programu Equal pracował cały sztab ludzi: cztery osoby z "Sampo" - Sławomir Różański, Beata Gaik, Magdalena Przybylska i Włodzimierz Osuch.
"Sampo" pozyskało solidnych partnerów. Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Barcinie reprezentował jego kierownik - Dorota Dokładna oraz Aurelia Jamroży i Dorota Witkowska. Z Powiatowego Urzędu Pracy dużą pomoc ą służyła dyrektor Barbara Bogucka oraz Karolina Hoppe.
Grupa Osucha
- Wszyscy oprócz mnie mają wyższe wykształcenie i doskonałą orientację w tym, co wspólnie robiliśmy - mówi Włodzimierz Osuch. Jednak to właśnie on zgromadził wokół siebie tę grupę i zainicjował jej działanie. Członkowie grupy uczestniczyli w licznych szkoleniach, na których dowiadywały się, jak pisać programy Equal.
- Każdy jeździł na własny koszt, a były to dosyć dalekie podróże. Nasi przedstawiciele byli na szkolenia w Warszawie, Olsztynie, Krakowie i Toruniu - _opowiada Włodzimierz Osuch.
Wniosek napisany przez barcińsko-żnińską grupę jest bardzo obszerny. Jego twórcy chcą się nastawić na ułatwianie wchodzenia na rynek pracy ludziom, którzy już od ponad trzy lata pozostają bez pracy.
Wikliniarstwo, rękodzieło artystyczne...
Jeśli ich program zostanie zaakceptowany, grupa bezrobotnych wskazana przez ośrodek pomocy społecznej trafi najpierw na badania psychologiczne. Bezrobotni przejdą terapię, po której mają znów uwierzyć w siebie i w swoje możliwości. Bezrobotnych będzie się sprawdzało, w wykonywaniu jakiego rodzaju pracy będą czuć się najlepiej. Potem przyjdzie czas na szeroki wachlarz kursów, na których bezrobotni uczyć się będą zarówno zawodów już dziś zanikających, jak i zawodów przyszłości. Jedni poznają tajniki wikliniarstwa, inni metaloplastyki, a jeszcze inni - uczyć się będą lokalnego rękodzieła. Equal to program "na rzecz stworzenia większej liczby, lepszych miejsc pracy i zapewnienia dostępu do nich". Program ma także szukać sposobów na zapobieganie "dyskryminacji" na rynku pracy. Do programu mogły przystąpić samorządy, organizacje samorządowe (np. związki gmin i powiatów), organizacje pozarządowe, instytucje edukacyjne, przedsiębiorstwa, czy związki zawodowe i związki pracodawców.
Wierzymy w sukces
Pod koniec sierpnia "Sampo" złożyło stosowny wniosek w Warszawie. "Sampo" ma o co walczyć, bo Unia Europejska może dać na tworzenie miejsc pracy od 50 tysięcy, do 3 milionów euro. W październiku zostaną ogłoszone wyniki. Włodzimierz Osuch i grupa jego współpracowników są dobrej myśli. - _Jakbyśmy nie wierzyli w pomyślność naszej inicjatywy, nie podjęlibyśmy się tego zadania. Myślę, że nawet, gdy poniesiemy porażkę, będziemy wygrani. Przy pracy nad tym programem dużo się nauczyliśmy. Wiedzę tę wykorzystamy przy pracy nad innymi projektami. Unia Europejska stoi przed nami otworem.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!