Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjadą na prostą?

JAROMIR PIOTRKIEWICZ
Wojewoda kujawsko-pomorski przymierza się do prywatyzacji PPKS w Lipnie. Pracownicy jednak "takiej prywatyzacji" nie chcą...

     Rada Pracownicza oraz siedem związków zawodowych, działających w lipnowskim PPKS, wystąpiło do wojewody o wstrzymanie prywatyzacji ich zakładu. Za przyjęcie tego wniosku przemawia przeprowadzone referendum wśród załogi, w którym zdecydowana większość opowiedziała się przeciwko zmianom w firmie. Pracownicy uważają także, że dodatkowym argumentem po ich stronie jest brak pozytywnych przykładów prywatyzacji przedsiębiorstw PKS w regionie.
     - Obawiamy się
     że oferenci, którzy są zainteresowani naszym przedsiębiorstwem, nie uwzględnią oczekiwań i opinii pracowników naszego zakładu - napisali w liście do wojewody członkowie Rady Pracowniczej i związkowcy.
     Lipnowskie PPKS zatrudnia obecnie ponad dwieście osób w dwóch zakładach: w Lipnie i Rypinie. Widmo restrukturyzacji, a tym samym zapewne i zwolnień z pracy, nie może być dobrze odbierane nie tylko przez pracowników, ale także przez władze i mieszkańców tych dwóch powiatów. O pomoc w tej sprawie załoga PPKS zwróciła się również do obydwu starostów. Zarząd Powiatu w Lipnie poinformował wojewodę i załogę PPKS o swoim zaniepokojeniu możliwością negatywnego wpływu dotychczasowej formy prywatyzacji na
     sytuację na rynku pracy
     - W naszym powiecie prowadzona jest między innymi bolesna redukcja zatrudnienia u największego pracodawcy, czyli w szpitalu powiatowym i dalsze powiększanie grona bezrobotnych spowodowałoby negatywne konsekwencje społeczne - mówi Przemysław Gęsicki , starosta lipnowski. - _Zwróciliśmy się zatem do wojewody o ponowne przeanalizowanie sytuacji przedsiębiorstwa i wybranie takiej formy prywatyzacji, która gwarantowałaby równowagę na lokalnym rynku pracy.
     _Władze powiatu uważają też, że działania dyrekcji i załogi PPKS w Lipnie zmierzały w dobrym kierunku, czego dowodem może być dodatni wynik finansowy. Rada Pracownicza oraz związki zawodowe apelują do wojewody o wstrzymanie się z decyzjami także w zawiązku ze zbliżającymi się wyborami.
     Nie brak też słów krytyki
     pod adresem firm zainteresowanych prywatyzacją PPKS. Pracownicy twierdzą, że z jednym z oferentów - firmą "Connex" - już ich zakład współpracuje, ale z negatywnym skutkiem, a w najbliższym czasie może dojść do nasilenia konfliktu. Natomiast drugi oferent jest mało znany w branży transportowej i nie wiadomo, czy sprostałby wyzwaniu.
     Póki co, trwają rozmowy władz samorządowych i dyrekcji PPKS z wojewodą. Nie wiadomo, jak potoczą się losy lipnowskiej firmy. Jednak jej pracownicy liczą, że głos załogi będzie się liczył.
     **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska