Wypadek w Ludzisku
Wypadek w Ludzisku
Udało nam się porozmawiać z 22-letnim sprawcą środowego zdarzenia. Na szczęście nic mu się nie stało.
- Jak doszło do tej kolizji? - pytamy
- Jechaliśmy z Balic.
- Za szybko?
- No tak.
- Był pan pod wpływem alkoholu?
- Niestety tak.
Mieszka niedaleko tego miejsca. Dobrze zna to skrzyżowanie. Ma wyrzuty sumienia. Żałuje tego co się stało. Nie szuka jednak dla siebie żadnych usprawiedliwień. - Nie ukrywam, że miałem wypite. Nie jestem więc w stanie powiedzieć, czy nie wjechałbym w to ogrodzenie, gdyby skrzyżowanie było oświetlone - wyznaje.
Pani Maria Grdeń o lampę przy skrzyżowaniu wnioskuje do gminy już od lat. - Gdyby było jaśniej, na pewno byłoby bezpieczniej - przekonuje.
http://get.x-link.pl/cf9661e4-c1a7-7338-12dd-328954f2eb7f,64f69f08-3476-9d1b-7124-67e1e2bfe93e,embed.html