Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wywłaszczony grudziądzanin: Zablokowali mój biznes!

Przemysław Decker
- Niech całkowicie mnie wywłaszczą! - mówi Wojciech Radomski wskazując miejsce w jakie musi przesunąć płot swojej działki
- Niech całkowicie mnie wywłaszczą! - mówi Wojciech Radomski wskazując miejsce w jakie musi przesunąć płot swojej działki Przemek Decker
- Pójdę z torbami - żali się Wojciech Radomski, właściciel zakładu mechanicznego przy Szosie Toruńskiej. Jego sąsiad Rafał Motyka dodaje: - Ja muszę zwinąć część komisu. Obaj zostali wywłaszczeni.

Wojciech Radomski rozchorował się, więc na jakiś czas musiał wygasić swój biznes. - Teraz dochodzę do siebie i chciałem wrócić do roboty. Planowałem rozkręcać firmę i zatrudniać ludzi. A tu klops - mówi Radomski.

Okazało się bowiem, że fragment działki, na której znajduje się jego zakład, decyzją wojewody stał się własnością państwa. Podobnie jak część znajdującej się obok nieruchomości Rafała Motyki.

Na ziemi, która była ich, w ramach budowy III etapu Trasy Średnicowej powstać ma chodnik. - To mi całkowicie uniemożliwi prowadzenie biznesu, bo samochody nie wjadą do mojego zakładu - twierdzi Radomski. Rafał Motyka dodaje: - A mi biznes znacznie utrudni.

Obaj przedsiębiorcy twierdzą, że oficjalną decyzję o wywłaszczeniu dostali dopiero w październiku tego roku. Urzędnicy wojewody zapewniają jednak, że pierwsza decyzja o wywłaszczeniu zapadła już jesienią 2011 roku i właściciele nieruchomości zostali o tym pisemnie poinformowani. Poza tym ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się m.in. w prasie.

Postanowienie wojewody uprawomocniło się 19 lipca tego roku. - Z tym dniem podział nieruchomości i przejęcie praw własności działek zajmowanych pod planowaną inwestycję drogową stały się ostateczne - informuje Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody Ewy Mes.

Weźcie sobie wszystko

Mają prawo do odszkodowań za zajęcie fragmentu działek. Rafał Motyka nie zamierza się wynosić z Szosy Toruńskiej, bo - jak mówi - to dobre miejsce na autokomis.

Za to Wojciech Radomski rozważa likwidację swojego warsztatu mechanicznego. - Nie mam tutaj już czego szukać. Niech miasto mnie całkowicie wywłaszczy! - domaga się mężczyzna.

Finał? Trudno przewidzieć

- Prawo dopuszcza taką możliwość, jeśli pozostała część nieruchomości nie nadaje się do wykorzystania na dotychczasowe cele - tłumaczy Jolanta Nowak, pracownik Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu.

Zaznacza jednak, że wniosek o wywłaszczenie musi przejść całą procedurę. A finał trudno przewidzieć.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska