Było bardzo uroczyście, bo urodziny zorganizowano w restauracji w Lasku Miejskim. Nie zabrakło tortu oraz mnóstwa kwiatów i życzeń. A na początek był hymn kaszubski.
Solenizantka nie kryła wzruszeń, była bardzo szczęśliwa. A urodziła się 95 lat temu w Borzyszkowach, współpracowała z partyzantami Gryfa Pomorskiego, nauczała potajemnie dzieci wiejskie. Po wojnie pracowała jako nauczycielka. Od 25 lat mieszka w Chojnicach i zaraz po przeprowadzce zaangażowała się w życie miasta. Należała do sekcji emerytów ZNP, współpracowała z Albinem Makowskim i razem z nim prowadziła Klub Seniora, była jego wice- i prezeską. Śpiewała też w chórach Lutnia i Astry. W 1978 r. wstąpiła do Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Działa w nim do dziś, a członkowie podziwiają Jadwigę Marchlewicz za wytrwałość i systematyczność, a także zamiłowanie do tradycji i kultury regionu.