Nie ma płotu, są świerki, które szpalerem witają gości. Już od wejścia gospodarze wabią drewnianą rybką, bo ich posesja rozciąga się przy stawach, stąd też panuje tutaj specyficzny mikroklimat.
Barbara Stoltmann wita gości przy kole fortuny, bo stół w jednym z kącików rekreacyjnych jest zrobiony z armatniego koła, uzupełnionego czarnym dębem. Z tego samego tworzywa są ławy. Stąd ma się widok na fantazyjnie zarośnięte pergole i pniak na którym stoją kosze z lobelią. W dzieżach do zaczyniania ciasta rośnie szałwia.
W innej części ogrodu są kolejne miejsca do rekreacji - tu leżak, tam fotele z wikliny, jeszcze gdzie indziej prosta ławka pod jałowcem, żeby podumać. Roślin cała rozmaitość. - Nie mogło zabraknąć zwykłych, z odcieniem ludowym i kaszubskim - śmieje się pani Barbara. -_ Są więc malwy, słoneczniki, margerytki, bratki, floksy, piwonie, a także pelargonie czy lilie.
_Widać, że gospodarze mają rękę do urządzania przestrzeni nie tylko pod kątem wygód, ale także estetyki. Wykorzystują stare sprzęty i urządzenia do dekoracji ogrodu, nadają im nową funkcję. Miło popatrzeć na studnię w zieleni czy transporter do ryb tonący w bratkach. Miejsce jest prześliczne, widok na stawy i jezioro, a w oddali centrum Leśna działa kojąco. Nic, tylko odpoczywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?