_- Dlaczego radni decydują o tym czy mam, czy też nie mam żyć? - **_Barbara Schilling nie ma wątpliwości, że stacja dializ grudziądzkiego szpitala powinna być sprywatyzowana. Wie co mówi, bo na zabieg przychodzi tu trzy razy w tygodniu. Zarówno ona, jak i pozostali pacjenci oddziału, w jego prywatyzacji widzieli szansę na wymianę wysłużonych już "sztucznych nerek", działających tylko dzięki zręczności szpitalnych elektryków.
Uchwałę pozwalającą na sprywatyzowanie stacji dializ grudziądzcy radni mieli podjąć podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Nie podjęli, bo nad projektem chcieli się jeszcze zastanowić. Dlatego zamiast głosować "za" lub "przeciw", postanowili projekt zdjąć z porządku obrad i powrócić do niego za jakiś czas. Mówią, że nie chcieli głosować pochopnie. Przed sesją pytań o prywatyzację "sztucznej nerki" jednak nie mieli. Nie pofatygowali się też aby zobaczyć oddział i porozmawiać z pacjentami.
Prezydent Andrzej Wiśniewski** nie dopuszczał odkładania decyzji na później. - _Jeżeli ta uchwała nie znajdzie się w porządku dzisiejszej sesji, zapewniam, że z mojej inicjatywy nie znajdzie się w porządku żadnej następnej. Ponieważ nie udało mi się państwa przekonać do tworzenia nowego ośrodka dializoterapii, odstępuję od tego pomysłu, zrywam wszystkie ustalenia z firmą Avitum - _oświadczył prezydent Wiśniewski. Jego zdaniem, czas na pytania minął, a on wytłumaczył już wszystko co mógł.
Na tym, że radni nie przygotowali się do Sesji, a prezydent się obraził, cierpią pacjenci Stacji Dializ. Obawiają się, że z powodu politycznych rozgrywek, przepadnie szansa na nowoczesne leczenie. Napisali list do grudziądzkich władz. 70 osób wyraża w nim swoje zaniepokojenie obrotem sprawy. Oczekują podjęcia działań, "które pozwolą z nadzieją patrzeć w nieodległą przyszłość".
Oddział Dializ grudziądzkiego szpitala powstał 16 lat temu. Wówczas miał na wyposażeniu 4 stanowiska. Z czasem przybywało pacjentów i urządzeń, ale nie pomieszczeń. W salach, gdzie miały stać dwa stanowiska, dziś jest ich pięć. W dodatku urządzenia są mocno wyeksploatowane. Szpital na ich wymianę nie ma pieniędzy. Ma je natomiast firma "Avitum Polska", która na terenie szpitala chciała wybudować nowoczesne Centrum Leczenia Nefrologicznego i Nerkozastępczego. Pacjenci leczeni byliby w nim na podstawie kontraktu z NFZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?