Impreza już na stałe wpisała się w kalendarz Światowej Federacji Kolarskiej (UCI). Najlepsi juniorzy przyjeżdżają do Grudziądza na początku maja, by uczestniczyć w czteroetapowej imprezie. W tegorocznej edycji stanęło do walki 162 kolarzy z 31 grup.
Wszystko zaczęło się się 1 maja i etapu Gruta - Łasin o długości 102,7 km. Podczas ścigania mieliśmy ucieczkę trzech zawodników, która się powiodła, a triumfował Duńczyk Nicklas Jensen.
Drugi etap liczył 99,5 km, a trasa wiodła z Lisewa do Chełmży. Tym razem mieliśmy dwuosobową ucieczkę, w której Bułgar Nicholas Van Der Merwe ograł na finiszu Polaka Marcina Włodarskiego.
Trzeci etap wokół Świecia liczący 102, 2 km okazał się decydujący dla końcowej klasyfikacji. Kolarze mieli do pokonania siedem rund i od pierwszej wiele się działo. Co chwile dochodziło do ucieczek, a potem ich kasowania. Pod koniec piątej pętli uformowała się grupa dziewięciu kolarzy. Ta grupa osiągnęła prawie dwie minuty przewagi nad peletonem, w którym jechał dotychczasowy lider - Jensen. Etap wygrał Izraelczyk Roei Edinger, ale nowym liderem został Polak Szymon Bęben z SMS Świdnica.
4 maja rozegrano ostatni etap wyścigu. Kolarze ścigali się na trasie Grudziądz - Radzyń Chełmiński - Grudziądz liczącej 85 km. Ponownie były ucieczki, ale na ulice Grudziądza wjechał cały peleton. Najszybciej finiszował Estończyk Ron Rooni, a trzeci linię mety przeciął Bęben pieczętując triumf w całej imprezie. Drugi w klasyfikacji generalnej był inny Polak - Marceli Pera (KTK Kalisz), a trzecie miejsce zajął Holender Antoine Quint. Wyścig ukończyło 107 kolarzy.
Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?
