Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Szopiński odwołany... sms-em od Rafała Bruskiego? [wideo]

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
AGW, A.Muszyński
- Z oficjalnych dokumentów otrzymałem sms od pana prezydenta: "Janku, jak już wiesz, Platforma Obywatelska zerwała koalicję" - mówi Jan Szopiński, od wczoraj były zastępca prezydenta Bydgoszczy. Ma żal, bo zabrakło "dziękuję".


Jan Szopiński wymieniony na Elżbietę Rusielewicz

W poniedziałek do późnego wieczora Jan Szopiński pakował swoje rzeczy z gabinetu, który na wtorek rano miał być już dostępny dla jego następczyni - Elżbiety Rusielewicz. Odwołany zastępca spotkał się dziś z dziennikarzami na konferencji prasowej. Przedstawiciele SLD podają, że oficjalnego dokumentu zrywającego koalicję w Radzie Miasta nie otrzymali. Jest tylko sms od Rafała Bruskiego.

Trzęsienia ziemi nie będzie

- Zerwanie koalicji przez PO z SLD nie wiąże się z żadnym trzęsieniem ziemi. Zresztą to zerwanie nastąpiło na konferencjach prasowych, bo ja z oficjalnych dokumentów otrzymałem sms od pana prezydenta "Janku, jak już wiesz, Platforma Obywatelska zerwała koalicję" - relacjonuje Szopiński.

Były zastępca dziękuje wszystkim, z którymi współpracował i mówi, że jest dumny z tego, że mógł używać tytuły wicegospodarza Bydgoszczy. - Czy żałuję, że odchodzę? Pewnie, że żałuję, miałem wiele pomysłów... - opowiada. Do włodarza miasta ma żal: - Od Rafała Bruskiego oczekiwałem wczoraj jednego słowa "dziękuję za współpracę". Niestety to słowo nie padło i do tego mogę mieć żal.

Załatwiliśmy Interesy Torunia

- W województwie lubuskiem można było powołać 2 ZIT-y, u nas nie było determinacji - uważa Jacek Bukowski, przewodniczący klubu radnych SLD w Radzie Miasta Bydgoszczy. Jest zdania, że to, co przegłosowano jest w oderwaniu od tego, co myślą bydgoszczanie i rozwija skrót ZIT: Załatwiliśmy Interesy Torunia. Dodaje też, że gdy słyszy, że Bruski jest zdumiony, to sam jest zdumiony. Nawiązuje tu m.in. do zwołanej dzień wcześniej konferencji u Bruskiego, który mówił, że głosowanie przez SLD nad ZIT go zaskoczyło.

- Nie żałujemy tego,co się stało. Wiedzieliśmy jak chcemy głosować - komentuje sytuację Tomasz Puławski, wiceprzewodniczący SLD w Bydgoszczy. Nie zgadza się z opinią, że był to gest polityczny. - Będziemy trzymać się tezy, że był to głos w interesie Bydgoszczy.

Więcej na temat przeczytacie w środę w "Gazecie Pomorskiej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto