Zboża zasychają na polach

Wczoraj z Urzędu Gminy w Gąsawie wysłano pismo do wojewody w sprawie powołania takiej komisji. - Na terenie całej naszej gminy jest bardzo sucho - mówi Zdzisław Kuczma, wójt Gąsawy. - Najgorzej jest na polach obsianych zbożami jarymi. Są przypalone. Jeśli w najbliższych dniach nie popada deszcz, zboża nie będą plonowały.

Ani kropli od miesiąca
Sucho jest szczególnie na polach w północno-zachodniej części województwa. Tam jest najwięcej gleb lekkich. Np. w niektórych rejonach powiatu żnińskiego trochę deszczu spadło w czasie długiego weekendu, na początku maja. Od tamtego czasu - ani kropla.

- Sytuacja jest dramatyczna - mówi rolnik spod Inowrocławia. - W tym roku wydałem znacznie więcej pieniędzy na nawozy, środki ochrony roślin, a być może nie będę miał czego zbierać. Co robi wojewoda?Dlaczego dotąd nie powołał komisji do szacowania strat?

W miniony poniedziałek wojewoda Rafał Bruski tłumaczył, że o tym, czy jest susza, decydują wskaźniki pomiarowe. Dodał iż mierzeniem skali opadów zajmują się służby podległe ministerstwu rolnictwa.

Nie musi czekać na ministra
- Wojewoda ma prawo powołać komisje do szacowania strat - wyjaśnia Małgorzata Książyk, dyrektor biura prasowego w resorcie rolnictwa. - Nie musi czekać na decyzję ministra rolnictwa.

- Wojewoda już dawno powinien powołać takie komisje - twierdzi poseł Wojciech Mojzesowicz, były minister rolnictwa. - Protokoły z szacowania strat mogą się przydać choćby tym rolnikom, którzy mają ubezpieczone plony.

60 dni bez deszczu
W rozporządzeniu ministra rolnictwa określono, że o suszy można mówić po sześciu dekadach bez opadów. Wczoraj Andrzej Baranowski, dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim powiedział:- Nawet jeśli nie będzie potwierdzenia ze stacji meteorologicznej, że mamy do czynienia z suszą, przystąpimy do pracy.

Wczoraj wojewoda Rafał Bruski wysłał pismo do ministra rolnictwa w sprawie trudnej sytuacji w Kujawsko-Pomorskiem.