Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziemniak jak nowy

Tekst i fot. Barbara Zybajło
Na zdjęciu Justyna Czapiewska i Piotr Kamiński  z Zakładu Hodowli Ziemniaka w Zamartem sadzą  ziemniaki.
Na zdjęciu Justyna Czapiewska i Piotr Kamiński z Zakładu Hodowli Ziemniaka w Zamartem sadzą ziemniaki.
Na polu hodowli twórczej w Zamartem byliśmy świadkami sadzenia bulw, z których powstaną w przyszłości nowe odmiany ziemniaków. Zanim specjalnie wyselekcjonowane trafią na nasze stoły, czeka je długa droga i naukowa obserwacja.

     Droga ziemniaka na pole rolnika nie jest najłatwiejsza - wiele z nich odpada w przedbiegach, bo nie spełnia wysokich wymagań stawianych przez naukowców. Wybranie tych, które mają najlepsze cechy, wymaga wiele czasu i zachodu.
     Pola Zakładu Hodowli Ziemniaka w Zamartem są specjalnie przygotowane - podzielone na oznakowane części służą naukowcom do wyselekcjonowania najlepszych odmian. W ubiegłym tygodniu posadzono w Zamartem pierwszy rocznik hodowlany, nazywany ramszami. Sadzi się na nich około 70 tys. genotypów, z których w ciągu 10-12 lat wybrane zostaną najlepsze formy - rody hodowlane.
     - Dziś sadzimy kolekcję odmian, które służą jako formy rodzicielskie do krzyżowania - _mówi**Piotr Kamiński ze stacji badawczej w Zamartem, którego zastaliśmy w polu. -Tak zwane materiały wyjściowe mają geny przydatne do hodowli w różnych kierunkach użytkowych, na przykład na chipsy czy frytki, a także geny odporności na różne choroby. Mało kto wie, że to właśnie u nas co roku powstaje do czterech odmian, bo Zamarte to ich największy hodowca.
     _Co będzie z posadzonych w tym roku bulw, tak naprawdę okaże się dopiero za dziesięć lat. Jedno jest pewne - ich potomkowie mają szansę stać się odmianami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska