Zimna gimnastyka

     Sala gimnastyczna w VII LO od dawna wyglądała źle. Ze ścian sypał się tynk, ściany prosiły się o malowanie. Przede wszystkim jednak było tam zimno. - Na początku grudnia Sanepid przeprowadzał w naszej szkole kontrolę i zdecydował o zamknięciu sali, ze względu na niską temperaturę - _wyjaśnia Janusz Kitajgrodzki, dyrektor VII LO. - Powinno być tam 15 stopni Celsjusza. Było 5.
     Przyczyną zimna były niedrożne kaloryfery i nieszczelne okna. Solidnego remontu domagał się dach. - _Jeszcze jesienią ubiegłego roku sygnalizowałem w ratuszu, że trzeba wszystko naprawić, ale jakoś zawsze brakowało pieniędzy - mówi Kitajgrodzki. Po zamknięciu sali lekcje wychowania fizycznego odbywają się w siłowni, na szkolnym korytarzu lub - jeśli dopisze pogoda - na dworze.
     Będą pieniądze
     Wiadomo już, że najważniejsza jest wymiana okien, położenie tynków, malowanie oraz docieplenie dachu i budynku. Potrzeba na to prawie 200 tysięcy złotych. Wiesława Wyszyńska, dyrektor wydziału oświaty bydgoskiego ratusza, zapewnia, że pieniądze się znajdą. - Pierwsze prace będą tam prowadzone już podczas zimowych ferii - _wyjaśnia. W bardzo złym stanie jest także, na przykład, sala w Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 8. Ze względu na planowane przeniesienie placówki nie będzie ona jednak remontowana.
     - Pamiętamy o wszystkich szkołach, w których trzeba zrobić remont -_ mówi Wyszyńska. - Ostatnio daliśmy pieniądze na przełożenie parkietu w sali gimnastycznej w Zespole Szkół nr 9 przy ulicy Cichej. Dyrektor Wyszyńska obiecała, że wydział oświaty będzie się starał o uwzględnienie w budżecie miasta wydatków na remont sali w "siódemce".