Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlot na... dnie jeziora

(mich)
Wydawać by się mogło, że turystyczne atrakcje powiatu żnińskiego są już powszechnie znane. Kolejka wąskotorowa i Biskupin to jednak nie wszystko - mamy również wspaniałe jeziora, które także można... zwiedzać. Z inicjatywą utworzenia sekcji turystyki podwodnej PTTK wystąpili żnińscy strażacy. W sobotę odbyło się pierwsze spotkanie grupy inicjatywnej.

     - Trzeba skończyć ze stereotypem, że nurkowanie to zabawa dla finansowej elity - mówi Grzegorz Rutkowski - oficer żnińskiej Państwowej Straży Pożarnej i przy okazji miłośnik podwodnych spacerów. - Jeśli uda nam się stworzyć sekcję turystyki podwodnej, wówczas zabawa w nurkowanie stanie się znacznie bardziej dostępna dla zwykłych śmiertelników, którzy do tej pory podwodny świat uważali za niedostępny - głównie z powodów finansowych zresztą.
     Grupę inicjatywną nowej sekcji działającej przy Pałuckim Oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego w Żninie stworzyło 14 osób o różnym stopniu nurkowego zaawansowania i stażu. Trzon grupy stanową strażacy, jest jednak i policjant oraz przedstawiciele innych zawodów. Miłośnicy nurkowania wierzą, że za kilka miesięcy liczebność grupy przynajmniej się podwoi.
     Na pierwszym spotkaniu wybrano Zarząd Sekcji. Funkcję prezesa powierzono Zbigniewowi Zielińskiemu, wiceprezesem jest komendant powiatowy PSP w Żninie Andrzej Poremski, sekretarzem Grzegorz Rutkowski, skarbnikiem Marek Zwolenkiewicz. Ostatnim członkiem zarządu jest Jerzy Bejmowicz.
     Szansa dla młodych?
     
Grzegorz Rutkowski zapewnia, że klub będzie otwarty dla wszystkich zainteresowanych zwiedzaniem podwodnego świata. Zasady członkostwa w sekcji ustali jednak sporządzany właśnie regulamin.
     - Jesteśmy dopiero na starcie - mówi Rutkowski. - Poza naszym doświadczeniem i zapałem nie mamy nic innego. Chcielibyśmy jednak, aby w przyszłości klub dysponował swoim sprzętem, szkolił nowych adeptów i propagował uroki tego zajęcia. Mam nadzieję, że szybko uda nam się pozyskać sponsorów, czy zdobyć zlecenia na prace podwodne. To pozwoli na zdobycie pieniędzy i zakup niezbędnego dla klubu sprzętu. Gdyby ktoś chciał bowiem wyekwipować się samodzielnie - musiałby wydać na to 6-8 tysięcy złotych. Dla niektórych, zwłaszcza młodych, to kwota astronomiczna.
     O szczegółach dotyczących funkcjonowania nowego klubu i terminach ewentualnych szkoleń dla młodych adeptów - będziemy informować.
     Za ile pod wodę
     Koszt standardowego wyposażenia nurka:

     - kombinezon mokry - 1000 zł
     - kamizelka - 800-1000 zł
     - butla - 700-800 zł
     - reduktor - 1000 zł
     - nóż, płetwy, maska, sprzęt pomiarowy - 1000-2000 zł
     **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska