Złotniki Kujawskie > Diety poszły w górę

Zmiany, zmiany, zmiany

Przewodniczący Rady Gminy otrzymywał dotąd 1150 zł miesięcznie. Teraz będzie odbierał 1295. Wiceprzewodniczący rady i przewodniczący komisji otrzymywali 414 zł, a będą mieli 507. Szeregowy radny pobierał miesięcznie 345 zł. Teraz otrzymywać będzie 417 zł. Ze wstępnych wyliczeń wynika, iż dotąd wszyscy radni kosztowali gminę nieco ponad 81 tys. zł rocznie. Teraz będą o około 16 tys. zł drożsi.

Nie można stwierdzić ostatecznie, jak wysokie będą diety, gdyż zgodnie z uchwałą uzależnione są one od wysokości minimalnego wynagrodzenia. - _Jeżeli wzrośnie, diety wzrosną i nam. Jeśli spadnie, będziemy otrzymywali niższe diety - _tłumaczy Henryk Mastalerz, wiceprzewodniczący Rady Gminy.

- _To jest żadna podwyżka - _mówi przewodniczący Zbigniew Tylkowski. Tłumaczy, że inflacja idzie w górę, wzrastają ceny benzyny i rozmów telefonicznych, a przez to działalność radnego jest bardziej kosztowna niż kilka lat temu.

Emocje przy pieniądzach

Wiceprzewodniczący Mariusz Twarowski zauważa, że zawsze dyskusjom o pieniądzach towarzyszą emocje. - _Są rady, które podnoszą sobie diety co rok. Gdybyśmy postępowali podobnie, nie byłoby takiego szoku. Wzrost diet jest znaczny - _przyznaje, lecz dodaje, że ich wysokość po zmianach ma "realne odniesienie do bieżącej sytuacji".

Przeciwko zmianom w wysokości diet głosowała tylko dwójka radnych: Krystyna Gawron-Fiodorow i Karol Gawroński. Stwierdzili bowiem, że proponowane podwyżki są zbyt wysokie.

****

Podczas wczorajszej sesji spotkała mnie rzecz niebywała. Mianowicie po przegłosowaniu uchwały w sprawie diet, przewodniczący ogłosił przerwę. Podszedłem więc do radnych, którzy głosowali przeciwko podwyżkom. W związku z tym, że uchwała w dosyć zakamuflowany sposób przedstawiała rzeczywistą wysokość diet, radna Krystyna Gawron-Fiodorow przekazała mi materiały pomocnicze, które otrzymała na komisji. Były w nich konkretne liczby - wysokość diet przed i po podwyżce. Zbulwersowało to bardzo przewodniczącego. Zasugerował, że nie powinienem mieć wglądu do tych danych i nie mogę ich publikować. Czyżby chciał ukryć przed wyborcami, o ile tak naprawdę wzrosły diety? Później mnie przepraszał, gdyż wójt mu powiedział, że się obraziłem. Zapewniam, że słowa przewodniczącego mnie nie obraziły, tylko bardzo zdziwiły. Nigdy bowiem wcześniej z podobnym zachowaniem radnego się nie spotkałem.

Tekst i fot. DARIUSZ NAWROCKI