Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŻNIN 30-31-215, 30-31-778

Redakcja

     Dzwonię z Barcina. Jako mieszkaniec tej gminy chcę się odnieść do zachowania naszych radnych, którzy zafundowali sobie podwyżkę. Wszyscy nawzajem się za to obwiniamy, obrzucamy nawzajem botem, efekt zaś tego jest taki, że naszą gminą rządzą obcy. Nie jestem gołosłowny - nawet widać już ich znaki (piktogramy w Złotowie). Ale żarty na bok. Uchwalenie podwyżek diet sprawiła, że wiecej pieniędzy pozostanie w naszej gminie - nie będą transferowane za pośrednictwem nowych pracowników ratusza do Inowrocławia. Chciałbym też odpowiedzieć osobie, która tak się zamartwia o stan zdrowia i przepracowanie naszych radnych. Otóż krytkować jest najłatwiej - dlaczego sam nie przystąpił do wyborów? Może nie ma społecznego poparcia? I dlatego zamiast robić coś konstruktywnego ogranicza się jedynie do pisania?
     Dzwonię ze Żnina. Z dużym niesmakiem zauważyłem plakaty wyborcze jednego z kandydatów na urząd burmistrza Żnina rozwieszone na szybach supermarketu. Czy oznaza to, że po wybraniu go na to odpowiedzialne stanowisko będzie on orędownikiem tworzenia kolejnych takich sklepów w Żninie?
     Jestem mieszkańcem Łabiszyna i chciałbym nawiązać do komentowanych ostatnio działań policji i wydarzeń na miejscowym stadionie. Z moich obserwacji wynika, że komendant w Łabiszynie chce robić wyniki i łapie sobie punkty na błahych sprawach. Bo jak inaczej to nazwać, skoro czepia się, że ludzie nie mają dzwonka przy rowerze albo że źle przez jezdnię przechodzą? W mieście mówi się, że przez lornetkę ludzi obserwuje, a później rozdaje mandaty. A jak wychodzi sprawa stadionu, tam go nie ma, bo się boi na ten stadion iść. To jest łatwizna.
     Dzwonię z Barcina. Zamiast przyglądać się radnym, warto przyjrzeć się, ile zarabiają znajomi pani Gołąb z Inowrocławia w Radzie Nadzorczej "Wodbaru". Raz na miesiąc się spotykają, a dostają 1500 złotych na osobę.
     _Włodzimierz Osuch, przewodniczący Stowarzyszenia SAMPO w Barcinie: _Nasi radni zorganizowali konwent przewodniczących. Uczestniczyłem w posiedzeniach wielu komisji. W tym spotkaniu jednak nie mogłem uczestniczyć. Radni po raz pierwszy wyprosili mnie ze swojego posiedzenia. Chcą coś ukryć? Jeden z nich tłumaczył się, iż na tym, iż uczestniczy w komisjach i sesjach, traci jego firma. Podwyżki diet jego zdaniem były więc uzasadnione. Często uczestniczę w posiedzeniach sejmiku organizacji pozarządowych. Jestem zapraszany na komisje i inne spotkania. Wszędzie jeżdżę za pieniądze, które otrzymuję od rodziców, gdyż jestem bezrobotnym. Wiem. Nie muszę tego robić. Robię to, bo chcę coś zrobić dla naszej gminy. Myślę, że dobrze ją reprezentuję. Takie podejście powinni w sobie wyrobić nasi radni. W innym razie niech nie startują w wyborach.
     Dzwonię ze Żnina. Widziałem, jak zwolennik jednej z opcji politycznych zrywał plakaty z podobiznami kandydatów na burmistrza Żnina. Nie chcę już rzucać nazwiskami, ani mówić o jakich kandydatów chodzi, ale było to żenujące.

     Nie wszystkie opinie zgodne są ze stanowiskiem redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska