Żona na wycieczce

     Sprawa wyjazdu żony wójta Wiesława Ośmiałowskiego do Międzybrodzia Żywieckiego stanęła na sesji Rady Gminy. Pani wójtowa pojechała z uczniami Szkoły Podstawowej w Maliszewie do Zielonej Szkoły. - W jakim charakterze? - pytał radny Piotr Skonieczny.
     - Czy jako opiekunka?
     Wójt wyjaśniał: - Moja żona zabrała się z panią dyrektor na wycieczkę i za ten wyjazd zapłaciła. Wójt tłumaczył, że autokar nie był w pełni wykorzystany i dlatego żona się zabrała. Potwierdza to dyrektor szkoły, Iwona Kornacka - Wyjazd do Zielonej Szkoły
     kosztował 200 złotych
     Ponieważ miejsca w autokarze były wolne, zaproponowałam, aby pojechał ktoś z rodziców. Nie było chętnych, więc zdecydowała się żona wójta.
     Ostatecznie do Międzybrodzia w Beskidzie Żywieckim wybrało się 30. uczniów, w tym kilkoro ze szkoły w Jastrzębiu. Pięcioro otrzymało dofinansowanie z gminy z funduszu antyalkoholowego. Żona wójta zapłaciła za siebie w autokarze. - Wójt dawał mi pieniądze wcześniej, gdy byłam w Urzędzie Gminy - mówi dyrektor Kornacka. - Nie przyjęłam, gdyż chciałam, żeby żona wójta zrobiła to na oczach wszystkich.
     Z zapewnień dyrektorki
     wynika, że żona wójta nie była opiekunką. Dziećmi w Zielonej Szkole zajmowała się kadra.
     Małżonka głowy gminy sama organizowała sobie czas. W ramach opłaty przez tydzień korzystała jedynie z przejazdu i wyżywienia. Za przejazd autokaru w jedną stronę zapłacił sponsor - Aeroklub Polski.