Złote łańcuszki są łatwym łupem dla złodziei. Wystarczy, że ktoś szarpnie, a już go nie ma na szyi. I nie trzeba być w ciemnym i ustronnym miejscu, żeby go stracić. Do kradzieży dochodzi bowiem w biały dzień. Ostatnio taka niemiła przygoda spotkała naszą Czytelniczkę, Bożenę P. na ul. Św. Antoniego. - Byłam na wysokości lumpeksu, gdy na rowerze podjechał do mnie chłopiec w wieku około czternastu lat - opowiada. - Po chwili poczułam szarpnięcie.
Pani Bożena wykazała się refleksem i dzielnie walczyła ze złodziejem o łańcuszek, cenny prezent od syna. Złodziej odjechał, Czytelniczka obroniła biżuterię, którą trzeba było jednak naprawić. Nauka z tej historii taka: lepiej dla własnego bezpieczeństwa nie afiszować się cenną biżuterią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas