Najlepszy moment na przerwanie budowy to tzw. stan zerowy. Gotowe są wtedy fundamenty, ściany piwnic i strop nad piwnicą. Oczywiście, wszystko jest dokładnie zaizolowane i zabezpieczone przed wilgocią. Jeśli na tym etapie przerwiemy budowę i nie wykonamy żadnych dodatkowych zabezpieczeń - ewentualne straty będą minimalne.
Jeśli dom jest podpiwniczony, wówczas okna piwnic można zabić deskami.
Surowy, otwarty - też przyjazny
Nie ma większych problemów z przerwaniem prac także na etapie stanu surowego, otwartego. I na tym etapie nakłady, które trzeba ponieść na zabezpieczenie domu są minimalne. Mało tego - przerwa na tym etapie jest wręcz wskazana. Bo ściany trochę wyschną i osiądą, dzięki czemu unikniemy potem udręki, która zwykle towarzyszy pękającym tynkom.
I tu porada "Muratora": jeśli planujemy na dachu materiał typu dachówki ceramiczne czy cementowe, albo drewniany gont, wówczas lepiej wstrzymać się z ich układaniem przed zimą, bo mogą być łakomym kąskiem dla złodzieja. Wtedy najlepiej pokryć dach sztywnym poszyciem z desek i papy.
Wykopy bezsilne wobec wody
Co należy zrobić, gdy zima zaskoczy nas na etapie wykopów?
To zależy od tego, na jakich gruntach budujemy. Im grunt bardziej spoisty, tym ryzyko strat jest większe i konieczne są większe nakłady na zabezpieczenie przerwanych robót.
Im grunt bardziej przepuszczalny, tym mniej szkód wyrządza niska temperatura i zamarzająca woda.
Tak naprawdę jednak na zbierającą się wodę i mróz skutecznego sposobu nie ma. Zatem jeśli możemy, prac wykopowych przed zimą nie powinniśmy rozpoczynać! Mróz groźny jest dla ław fundamentowych. Jeśli ich nie zabezpieczymy i grunt pod nimi zamarznie, wówczas podczas odmarzania musimy liczyć się z pęknięciami ławy, bo grunt po prostu będzie się zapadał. I taki grunt należy wybrać, a zastąpić go trzeba gruntem zagęszczonym. Na wierzchu ław natomiast należy położyć słomiane łaty, które potem trzeba przykryć folią.
Fundamenty z izolacją
Jeśli bez zabezpieczenia na czas zimy pozostaną ściany fundamentowe, wówczas woda może wniknąć pomiędzy warstwę styropianu a ścianę i tam zamarznąć. A jeśli tak się stanie - może rozsadzić bloczki fundamentowe. Aby zatem zmniejszyć ryzyko zniszczeń na tym etapie, trzeba wszystkie prace zakończyć przed zimą i ściany osłonić warstwą izolacji termicznej i przeciwwilgociowej, a także ścianą osłonową - jeśli taka jest w projekcie. Wierzch ścian należy przykryć matami ze słomy i papą, i to najlepiej tak, żeby zachodziły aż na grunt rodzimy. Wtedy woda nie zawilgoci ścian, bo spłynie po izolacji. Brzegi folii można obsypać piaskiem, a wykopy należy koniecznie zasypać.
Ściany ze stropem, strop z izolacją
Bardzo niekorzystny moment na na przerwę w budowie to pozostawienie ścian parteru domu bez stropu. Nie ma wtedy wieńca betonowego, który mógłby ochronić ściany przed nadmiarem wody. Jeśli jest izolacja cieplna w ścianach warstwowych - to wtedy może zostać zniszczona. Jedynym skutecznym zabezpieczeniem jest czasowe zadaszenie z niewielkim spadkiem. Niestety, to jest wyrzucenie pieniędzy w błoto. Bo daszek i tak na wiosnę trzeba rozebrać.
Wcale nie jest też bezpieczny etap, w którym strop nad ścianami parteru już jest. Bo i on - jeśli nie jest zabezpieczony - wchłania wodę od góry i dołu. Pustaki stropowe nasiąkną wodą, a gdy ta zamarznie - rozsadzi warstwę nadbetonu, jak i pustaki.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?