Zwierzęta i ptaki na służbie w Kujawsko-Pomorskiem. Ich nosy, szpony i oczy są niezastąpione [zdjęcia]
Patrole konne w Bydgoszczy, to już niestety przeszłość. Ale przypomnijmy sobie...
- W bydgoskiej Straży Miejskiej do 2002 r. łącznie służyło 6 koni (Goliat, Boruń, Foton, Mandat, Lot, Nylon) - podaje Jarosław Wolski, zastępca Komendanta ds. specjalistycznych Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
Pracownicy dawnego Oddziału Konnego Myślęcinek pamiętają, że m.in.:
- W latach 90 patrol konny ujął członków jednej z najbardziej znanych w Bydgoszczy tzw. zorganizowanej grupy przestępczej. Dwaj mężczyźni dokonali brutalnej napaści i pobicia pracownika LPKiW. Strażnicy, którzy dzięki swoim wierzchowcom błyskawicznie pojawili się na miejscu i po krótkiej szamotaninie zakuli ich w kajdanki, a następnie przekazali wezwanemu patrolowi Policji.
- Konne patrole okazywały się niezwykle skuteczne w zaprowadzeniu porządku wśród przyjezdnych kibiców piłkarskich, który czasami próbowali dostać się na stadion bez biletów i unikając kontroli.
- Prowadzone były też działania poszukiwawcze dotyczące osób zaginionych w fordońskich lasach.
- Oprócz tego oczywiście mnóstwo działań typowo prewencyjnych (patrole LPKiW, Wyspa Młyńska, tereny zielone itd.)
- Także liczne akcje profilaktyczne skierowane głównie do dzieci (uczeń w siodle, festyny miejskie i osiedlowe).
Powyżej jedno z archiwalnych ujęć patrolu konnego Straży Miejskiej w Bydgoszczy z lat 90.