Zyska pacjent

     Od stycznia w Kowalewie Pomorskim działają dwie przychodnie - niepubliczna, o której już pisaliśmy i Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, który jednak od niedawna prezentuje się pacjentom w odmienionej formie. Przychodnia dotąd mieściła się w dwóch sąsiadujących ze sobą budynkach. Teraz ze względów oszczędnościowych została przeniesiona do jednego z nich. Obiekt w części odnowiono i przebudowano, założono nowe oświetlenie, zamontowano windę, a przede wszystkim wyremontowano rehabilitację. Od marca w przychodni dwa razy w tygodniu (w poniedziałki i środy) przyjmuje magister rehabilitacji. Raz w miesiącu przyjeżdża także lekarz, który jest rehabilitantem i ortopedą.
     SPZOZ w Kowalewie czynny jest od 8.00 do 18.00. Tradycyjnie mieści się w nim poradnia ogólna, dzieci zdrowych i chorych oraz ginekologiczna, ale podobnie jak ośrodek niepubliczny, przychodnia kowalewska stara się organizować dodatkowe spotkania ze specjalistami.
     Ubiegły rok ośrodek w Kowalewie Pomorskim skończył z zyskiem ponad 70 tys. zł. W tym roku zakładana jest strata, ponieważ część mieszkańcow gminy przeszła do przychodni niepublicznej i trudno przypuszczać ile jeszcze osób w ciągu roku zdecyduje się na ten sam krok.
     Najważnieszą inwestycją, jaką w 2005 roku chciałaby przeprowadzić kierownik Maria Żary jest ocieplenie budynku. Przychodnia, choć powstała zaledwie 19 lat temu, została zbudowana bez opaski izolacyjnej. W dalszej kolejności remontu wymagają chodniki przed budynkiem i podjazdy. Kierownictwo przychodni nadal chciałaby wzbogacać gabinet rehabilitacji i zamierza zakupić przyrząd do krioterapii (leczenie zimnem).
     Do SPZOZ w Kowalewie Pomorskim należy też ośrodek w Wielkim Rychnowie. W mieście jest jeszcze przychodnia niepubliczna. Pacjenci gminy Kowalewo mają zatem w czym wybierać. Konkurencja działa na ich korzyść.