Gdy obiekt turystyczny lub noclegowy umieszcza gwiazdki obok nazwy, oznacza to, że został przez urzędników odpowiednio sklasyfikowany. Kategoryzacja, bo o tym mowa, nie jest obowiązkowa. Jednak zabiega o nią coraz więcej placówek. - To ze względu na prestiż oraz wymagania gości - wyjaśnia Zbigniew Mioduszewski, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Regionalnego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Warto dodać, że dwa hotele należące do skarbu państwa (pośrednio do wojewody), czyli "Brda" i "Ratuszowy", utrzymały swój dotychczasowy standard. "Brda" ma trzy gwiazdki, a "Ratuszowy" dwie.
Gwiazdki przyznano dziewięciu firmom, m.in. cztery otrzymał nowo otwarty hotel "Młyn" we Włocławku, trzy - "Jan" w Sępólnie Krajeńskim, "Abrava" w Ciechocinku i "Ruben" w Łysomicach k. Torunia. Dwie gwiazdki nadano ostatnio "Chemikowi" w Bydgoszczy i "Hotelikowi" w Toruniu, a jedną - motelowi "Tramp" w Szubinie. W sumie w Kujawsko-Pomorskiem mamy 78 kategoryzowanych hoteli, moteli, pensjonatów, schronisk młodzieżowych, kempingów, domów wycieczkowych i pól biwakowych.
- Żaden obiekt nie utracił posiadanej kategorii - mówi Mioduszewski. Żaden też przedsiębiorca nie zabiegał o przyznanie najwyższej kategorii - pięciu gwiazdek - ponieważ, jak tłumaczą urzędnicy, różnica w standardzie jest mało istotna. A czego powinniśmy się spodziewać po czterogwiazdkowych hotelach, takich jak na przykład włocławski "Młyn" czy bydgoski "Pod Orłem "? Ogólnodostępne pomieszczenia w tych obiektach (restauracje, bary, kawiarnie i korytarze) powinny być klimatyzowane, a w każdym pokoju musi być dostęp do Internetu. Taka placówka zapewnia poza tym strzeżony parking lub garaż, szerokie korytarze i windy, którymi z łatwością mogą się poruszać osoby na wózkach inwalidzkich.
