https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kupimy młyny?

(pan)
Prezydent proponuje radnym transakcję wiązaną. Sprzedamy niefunkcjonalną halę po "Merinoteksie" i kupimy niszczejące zabudowania młynów przy ul. Kościuszki. Bilans ma wyjść na zero.

     Potężną - 18 tys. m kw. powierzchni, trzypiętrową halę przy Szosie Bydgoskiej miasto przejęło rok temu, za 2,3 mln zł, jakie "Merinotex" był winny gminie z tytułu podatku od nieruchomości. Wówczas władze miasta planowały urządzenie tam inkubatora przedsiębiorczości. Po fakcie okazało się, że budynek nie za bardzo nadaje się na inkubator, bo jest za duży, zdewastowany, ma nieodpowiednią sieć energetyczną i wodną. Jednym słowem koszty adaptacji byłyby bardzo wysokie, a w ich efekcie i tak nie powstałby inkubator z prawdziwego zdarzenia.
     Dlatego teraz prezydent Michał Zaleski proponuje radnym by halę po "Merinoteksie" wstawić na przetarg, za 2,45 mln zł.
     Dlaczego akurat za taką kwotę, skoro biegły wycenił nieruchomość na 2,29 mln? Bo za 2,45 mln zł mamy szansę kupić, w drugiej licytacji komorniczej, od syndyka spółki PZZ, zabudowania młynów u zbiegu ulic Kościuszki i Dworcowej. Z taką propozycją do gminy wystąpił syndyk, który już siódmy rok bezskutecznie próbuje przeprowadzić do końca proces upadłościowy spółki.
     Prezydent uważa, że na zagospodarowanie części młynów miastu uda się uzyskać pieniądze z Unii Europejskiej z funduszu przeznaczonego na rewitalizację terenów poprzemysłowych. Dzięki temu powstałby tam wreszcie inkubator przedsiębiorczości oraz mieszkania (w nowym młynie i biurowcu).
     Wartość terenu oraz pozostałych gmachów, po zakończeniu modernizacji wiaduktu oraz przystąpieniu przez miasto do budowy trasy średnicowej, zapewne wzrośnie. A wtedy uda się znaleźć kupców lub dzierżawców, zainteresowanych prowadzeniem tam biur, sklepów czy firm.
     Decyzję w obu tych sprawach radni podejmą w czwartek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska