https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez takie problemy ludzie odchodzą z kościoła

Not. (karp)
Takiego zdania była większość Czytelników, którzy zadzwonili do nas w sprawie problemów z chrztem dziecka.

Pierwszą Czytelniczką, która do nas zadzwoniła, była pani Maria ze Świecia. Kobieta uważa, że... - ... księża nie powinni robić problemów z chrztem. Przecież dziecko nie jest winne temu, że jego rodzice nie decydują się na ślub kościelny. Moim zdaniem przez takie zdarzenia wielu ludzi odeszło już od kościoła.

To nie średniowiecze

Podobnego zdania jest pani Agnieszka z Nowego, która też nie mogła ochrzcić dziecka. - Ksiądz z tutejszej parafii nie chciał tego zrobić, ponieważ jeden z rodziców chrzestnych nie był bierzmowany. Jestem za tym, aby kościół szedł z duchem czasu, a nie kierował się średniowiecznymi zasadami.

Kto szuka, ten znajdzie

Pan Krzysztof ze Świecia poszukał "nowoczesnego" kapłana. - U mnie problemem był ślub kościelny. Ksiądz z jednej ze świeckich parafii nie chciał mi go udzielić, bo nie byłem bierzmowany. Popytałem znajomych, w którym kościele nie robią z tego powodu problemów.I znalazłem.Podejrzewam, że kiedy na świat przyjdzie moje dziecko, znów będzie kłopot.

Nie tylko brać, ale dawać siebie

Tak liberalna nie jest pani Irena ze Świecia. - Jestem starszą, wierzącą osobą. Słyszałam o problemach chrzczeniem dzieci. Uważam, że wielu rodziców zbyt dużo żąda od kościoła, samemu nic nie dając. Chcą chrztów, ślubów, być chowani zgodnie z tradycją katolicką. Za to w zamian nie przyjdą nawet w niedzielę na mszę świętą.

Pani Katarzyna ze Świecia protestuje przeciwko takiemu stawianiu sprawy.

- Moim zdaniem człowiek powinien być ochrzczony w późniejszym wieku. Wtedy jest świadomy swojego wyboru. Mamy przecież wolną wolę. A chrzest w wieku niemowlęcym odbiera nam możliwość wyboru.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska