Organizacja tworzy listę zespołów metalowych i rockowych, propagujących jej zdaniem satanizm. Raport chce przesłać m.in. urzędnikom i nauczycielom, by w ten sposób zapobiec organizacji koncertów poszczególnych grup.
Lista ma zawierać nazwy w przybliżeniu 80 zespołów (w tym ok. 50 zagranicznych). Indeks będzie poszerzony o informacje na temat koncertów grup, ich twórczości, wypowiedzi liderów, reakcji młodzieży i danych o samym satanizmie. W połowie lipca komitet zamierza przekazać listę urzędom, szkołom, księżom i ministerstwom. Chce dzięki temu zapobiec koncertom wskazanych przez siebie zespołów. Raport nie trafi do rąk młodzieży, by nie był on dla nich źródłem wzorów zachowań. Będą go za to mogli zobaczyć np. nauczyciele.
- Byłem świadkiem, jak nauczyciel wymienił dwadzieścia grup, które jego zdaniem szerzą kult szatana. W rzeczywistości żadna tego nie robiła - wyjaśnia Ryszard Nowak, szef komitetu.
Radny się wsłuchał
Ryszard Nowak to zastępcą dyrektora Centrum Rehabilitacji Rolników Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Szklarskiej Porębie i radny powiatu jeleniogórskiego z ramienia Samoobrony. Podczas poprzedniej kadencji reprezentował on w radzie PSL. W latach 1993 -1997 był posłem Unii Pracy. Nowak twierdzi, że raport tworzył przez dziesięć lat.
- Zespoły satanistyczne nie zabijają na scenie zwierząt, nie oblewają zebranych krwią i nie śpiewają, że są satanistami. Po takim występie zainteresowałby się nimi prokurator - mówi Nowak - By dowiedzieć się kim są muzycy, powinno się wsłuchać w treść ich piosenek. Wokaliści satanistycznych zespołów uważają się za filozofów. Kręcą. By ich zrozumieć, trzeba słuchać ich przez kilka lat.
Dla Sławka - jak przedstawia się menedżer zespołu KAT z Katowic (grupa także znalazła się na liście komitetu) - postępowanie Nowaka ma na celu tylko promowanie jego samego. Sławek zapewnia, że aktualne piosenki KAT dotyczą wpływu mediów na społeczeństwo.
- Teksty znajdują się we wkładce, stanowiącej integralną część ostatniej płyty zespołu. Ale przecież Nowak nie zniżyłby się do sprawdzania czegokolwiek. Wie lepiej - dodaje menedżer, wypowiadający się w imieniu członków KAT. - Trzeba wykazać się wyjątkowo złą wolą i brakiem poczucia humoru, żeby pokrzykującego w czasie koncertu Kostrzewskiego (były wokalista KAT - przypis red.) - cytuję - "szatan, szatan z nim konać nawet żyć" brać na poważnie, tym bardziej, że sam autor kończy tę frazę słowami "szatan, szatan i... rum!". Nie będę tu bronił Romana, bo to nie moja sprawa, ale zapewniam, że znam go osobiście i po koncertach - zamiast udać się na najbliższy sabat czarownic - szybciutko wraca do domu, gdzie zajmuje się wychowaniem swojej córki. Większość zespołów metalowych kreuje się na satanistów, by po prostu lepiej się sprzedać.
Satanizm
Sataniści posługują się własną symbolika - np. trzema szóstkami, tzw. pacyfką, odwróconym krzyżem, pentagramem oraz wizerunkami kozła i diabła. Często poszczególne grupy posiadają własne znaki. Satanizm łączony jest z kultem szatana i odprawianiem czarnych mszy. Wyznawcy mają gloryfikować szatana, przemoc, gwałt i zabijanie zwierząt. Według niektórych nie wierzą oni o tyle w samego szatana, co odrzucają wszelkie religie. Wierzą wyłącznie w siłę własnego rozumu i nie uznają żadnych ograniczeń, które w jakikolwiek sposób hamowałyby ich postępowanie.
Autor dziwnych list
KAT nie jest jedynym przeciwnikiem Ryszarda Nowaka. Dariusz Pietrek, koordynator Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych KANA z Katowic, odcina się od działalności radnego.
- Żaden polski ośrodek zajmujący się sektami nie współpracuje z komitetem - mówi Pietrek i dodaje: - Oczywiście, że działalność KAT można postrzegać jako propagującą satanizm. To ten zespół przyczynił się do odprawienia w Polsce pierwszej czarnej mszy - doszło do niej po koncercie kapeli w Jarocinie. Problem w tym, że zakazywanie koncertów tego typu grup nie ma żadnych efektów profilaktycznych. Wszystko co robi Nowak ma na celu wyłącznie wywołanie szumu w mediach. Chce by o nim pisano - nieważne, czy dobrze, czy źle.
Kto na liście?
Z zagranicy: Marilyn Manson z USA, Nephasth z Brazylii, Funeral Mist ze Szwecji i Ragnarok z Norwegii oraz z Polski: Azarath z Tczewa, Bestials Raids z Kielc, Hell-Born z Sopotu, Thunderbolt z Głogowa i KAT z Katowic.
- Szef komitetu to autor dziwnych list - dodaje Pietrek. - Stworzył raport o sektach w Polsce, pokazując w ten sposób, że nie ma on żadnej profesjonalnej wiedzy na ten temat. Pomylił grupy satanistyczne z terrorystycznymi i wymienił nazwy sekt, które już nie istnieją lub nigdy nie działały na terenie naszego kraju.
Ministerstwa zadowolone
Na liście komitetu nie ma żadnego zespołu z Kujawsko - Pomorskiego, bo jak tłumaczy Nowak:
- W rejestrze umieszczamy tylko muzyków znanych. To są uzdolnieni artyści, wybitne jednostki, które niestety szerzą kult szatana i nienawiść do chrześcijaństwa.
Komu potrzebna jest lista? Może ministerstwom. W wypowiedzi dla "Metra" z 13 czerwca Joanna Dębek z Ministerstwa Sprawiedliwości zapewnia: - Raport nam się bardzo przyda, bo przygotowujemy nowelizację kodeksu karnego, w której znajdą się też przepisy dotyczące sekt i szerzenia satanizmu.
Michał Rachoń z MSWiA twierdzi, że resort przekaże dokument Komendzie Głównej Policji.
Raport na marginesie
Nowak liczy, że lista przyda się urzędnikom i nauczycielom z naszego regionu. Osoby, do których ma trafić raport, nie wykazują jednak szczególnego entuzjazmu. Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, mówią, że nie mieli dotychczas problemów z grupami satanistycznymi.
- Materiały komitetu można wykorzystać na godzinach wychowawczych. Ważne by nie wywołały one odwrotnego skutku i młodzież na zasadzie przekory nie zaczęła się interesować satanizmem. Dotychczas nie mieliśmy tego typu problemów - mówi Marzena Mirowska, dyrektorka Zespołu Szkół nr 28 w Bydgoszczy (w placówce znajduje się szkoła podstawowa i gimnazjum).
Zdanie Mirowskiej podziela Mariola Sokołowska, wiceprezydent Grudziądza.
- Nie jestem znawczynią muzyki, ale sądzę, że wystarczy przed koncertem zapoznać się z treścią piosenek zespołu, by ocenić twórczość grupy i jej wpływ na słuchaczy - dodaje Sokołowska.
- Z listy skorzystamy raczej w stopniu marginalnym - przyznaje Grzegorz Grabowski, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta w Toruniu.
Tymczasem Nowak wierzy, że raport będzie dla urzędników i nauczycieli źródłem rzetelnej wiedzy.
- Pewnie niektóre umieszczone na liście zespoły podadzą nas do sądu. Ale to my wygramy, bo mamy rację - zapewnia.
Szukając wartości - Lucyna Borzyszkowska psychoterapeutka z Chojnic:
- Muzyka propagująca satanizm - nawet jeśli jest to tylko kreacją artystyczną - ma duży wpływ szczególnie na młode osoby, które nie mają dostatecznego wsparcia emocjonalnego w rodzinie. Nie wiedzą co jest dobre, a co złe. Nie posiadają własnego systemu wartości, przez co zaczynają go szukać na przykład w zachowaniu i twórczości kapel. Podobnie mogą postępować osoby starsze w sytuacjach dla nich kryzysowych. Słuchanie muzyki satanistycznej przypomina zamknięty krąg. Taki fan z powodu swoich zainteresowań może ubierać się i zachowywać w sposób nie akceptowany przez ogół społeczeństwa. Zaczyna się od niego odsuwać, a on pozostaje sam ze swoimi ciągle pogłębiającymi się problemami.