Przepisy zakazujące pracy w placówkach handlowych w dni świąteczne wchodzą w życie w piątek. Od początku budzą one wśród przedsiębiorców wiele kontrowersji i niejasności.
Obywatelu, informuj
Ale Bożena Borys-Szopa - główny inspektor pracy nie ma złudzeń: - Nieprzestrzeganie przepisów zakazujących pracy w święta stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika, za które inspektor pracy może ukarać pracodawcę karą grzywny w wysokości od 1 do 2 tys. zł.
Za powtórne złamanie przepisów w ciągu dwóch lat grozi grzywna do 5 tys. zł. Skierowanie sprawy do sadu grodzkiego może się zakończyć dla pracodawcy zapłaceniem 30 tys. zł kary.
Główny inspektor zachęca obywateli do informowania o każdym przypadku łamania zakazu pracy w święta. A najbliższe takie święto bez handlu przypada już 1 listopada.
Będą kontrole?
(fot. infografika Ryszard Szmitkowski)
Sprawdzeniem wszystkich sygnałów zajmą się inspektorzy. A "uprzejmie donosić" będzie można pod specjalnie uruchomionymi numerami telefonów w okręgowych inspektoratach pracy.
- Najwcześniej w czwartek podejmiemy decyzję w sprawie dyżurów telefonicznych. Być może postanowimy skontrolować, czy 1 listopada będą otwarte duże markety - mówi Sławomir Sakrajda, zastępca okręgowego inspektora pracy ds. nadzoru w Bydgoszczy.
W święta będą mogły jednak pracować placówki kultury, oświaty czy apteki, stacje benzynowe oraz wszyscy ci, którzy prowadzą jednoosobową firmę i nie zatrudniają pracowników.