
(fot. Fot. Digitouch, info (JG))
W ostatnich latach etyka w biznesie (CRS) nabrała strategicznego znaczenia. To rodzaj samonapędzającej się machiny. Specjaliści twierdzą, że CSR jest koniecznością dyktującą duże zmiany w organizacji firmy. Może też okazać się sporym wyzwaniem.
Dbają o zyski
W Polsce działania pro-etyczne wspiera m.in. Krajowa Izba Gospodarcza. - Od lat promujemy zasadę "trzech E" (ekonomia, etyka, ekologia-red.). Przekonujemy, że etyka zawsze się opłaca - twierdzi Natalia Chodorowska, dyrektor zespołu ds. public relations KIG. - Wśród zrzeszonych w izbach przedsiębiorców, coraz powszechniejsza jest świadomość, że wypełnianie społecznej misji firmy jest przejawem dbałości o zyski.
1300 przedstawicieli światowego biznesu opowiedziało się w badaniu przeprowadzonym przez CIMA i IBE (Institute of Business Ethics) za celowością i skutecznością takich działań.
84 proc. menadżerów popiera odpowiedzialny biznes, ale tylko 30 proc. stosuje go w swoich firmach.
Deklaracje a rzeczywistość
Skąd taka rozbieżność między deklaracjami a rzeczywistością? Może to być związane z płynnością definicji etyki w biznesie i CSR-u lub też kłopotu z przełożeniem ich na konkretne inicjatywy.
Jednak 73 proc. badanych przewiduje, że CSR będzie należeć do ich obowiązków w ciągu najbliższych lat. - To dobra wiadomość, oznaczająca krok naprzód w kierunku podnoszenia świadomości o odpowiedzialnym biznesie - komentuje Thierry Lovane, dyrektor regionalny Europe CIMA.
