Eksperci twierdzą, że grozi nam fala upadłości.
Meble stanowią ok. 6 proc. całego polskiego eksportu. Tymczasem w branży powiało niepokojem.
Niektóre firmy już wypadają z rynku. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Zarząd regionalnej Adriany z Kijewa Królewskiego złożył niedawno wniosek o upadłość. Władze spółki trudną sytuację w branży upatrują w mocnej złotówce.
Kurs euro był w 2007 roku o 22 proc. niższy niż w 2004 roku (w 2004 euro kosztowało 4,8 zł, w 2007 - 3,78 zł), obecnie złoty jest jeszcze mocniejszy - wczoraj euro kosztowało ok. 3,34 zł.
Z raportu Euler Hermes, światowego lidera w ubezpieczeniu należności wynika, że ta branża odczuwa zmniejszenie popytu na rynkach światowych.
- O ile w dłuższym czasie nadal będzie to branża perspektywiczna, to w ciągu najbliższych miesięcy, możemy spodziewać się opóźnień w regulowaniu płatności czy nawet fali upadłości - twierdzi Tomasz Starus z działu oceny ryzyka w Euler Hemes. - W przeciwieństwie do niektórych opinii, nie spodziewam się mimo to związanych z tym przejęć i konsolidacji na rynku. Sytuacja w branży mniej dotyka firmy mające rozbudowaną sieć dystrybucji w kraju, jak np. Black Red White. W najbliższym czasie możemy spodziewać się zwiększenia sprzedaży i przeniesienia części produkcji do naszych wschodnich sąsiadów.
Podstawowy surowiec - drewno - jest obecnie droższy w Polsce niż np. w Niemczech i Czechach. Coraz częściej więc sprowadza się go z zagranicy. W związku z tym kłopoty przeżywają przeważnie przetwórcy drewna. Wiele tartaków ograniczyło lub nawet wstrzymało produkcję.
Pogorszyła się również zdolność do bieżącego regulowania zobowiązań finansowych przez firmy z branży. Dla przykładu: średnie opóźnienie w regulowaniu zobowiązań przez zakłady produkujące meble wyniosło 32 dni w maju tego roku, podczas gdy w w tym samym miesiącu zeszłego roku było to 27 dni.
Firmy meblarskie kupują mniej komponentów niż w analogicznym okresie 2007 r., branża ma mniej zamówień i coraz więcej zapasów.
Eksport w liczbach
- w ub. roku wyeksportowaliśmy meble za ok. 5,5 mld euro, z czego większość do Unii Europejskiej za ok. 4,4 mld euro (wg. szacunków Centrum Badań Przemysłowych w Mediolanie),
- w tym czasie import mebli do polski był pięciokrotnie mniejszy,
- wartość produkcji branży meblarskiej w 2007 roku wyniosła 27 mld. złotych.
