
Inny mężczyzna, który próbował porwać tego samego dnia noworodka ze szpitala miejskiego też nie poniesie konsekwencji, bo jest niepoczytalny. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło pod koniec lutego. Tego samego dnia w krótkich odstępach czasu próbowano dokonać porwania 2 dzieci. Kilka dni później na policję zgłosił się mężczyzna, który przyznał się do obu prób porwania. Udowodniono mu tylko jedną. Próbę porwania noworodka ze szpitala miejskiego. "W tym wypadku umorzyliśmy śledztwo" mówi Włodzimierz Marszałkowski zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz Południe (plik mp3).
Bezdomny mężczyzna, który prawdopodobnie próbował z balkonu mieszkania na bydgoskich Wyżynach porwać wózek z chłopcem też konsekwencji nie poniesie, bo pojawiło się wiele wątpliwości. Nie ma dowodów, że to faktycznie on zrobił.