Na dodatek nekropolia przy ulicy Chopina, jako jedna z nielicznych w Polsce, nie doczekała się jeszcze planu cmentarza.
- Ja rozumiem - cmentarz w Szczecinie, jeden z największych w Europie a największy w Polsce. Ale Włocławek? Ten da się przejść w jedną i drugą stronę w pięć minut - mówi Zdzisław Koziński, naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej. - A jednak gros mieszkańców zna ten cmentarz. Natomiast to, że ktoś przyjeżdża raz na rok do Włocławka i teraz nie wie, gdzie grób jego ojca - to dla mnie jest śmieszne - dodaje.
Oburzony takimi wypowiedziami jest Stefan Szwanke, mistrz ceremonii z Włocławka. - Jest absolutną nieprawdą i pan Koziński się tutaj zdecydowanie myli, że nie ma takiego zapotrzebowania. Oto bardzo praktyczny przykład z mojej strony. Zdarza się, że z różnych przyczyn ktoś się spóźnia na pogrzeb przyjaciela czy znajomego. Nie ma żadnej informacji na tablicy, w jakim miejscu dana osoba jest chowana.
Jak obiecuje jednak naczelnik Koziński, plan cmentarza powinien pojawić się na Święto Zmarłych, ale dopiero przyszłego roku.