https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plotki wokół hotelu

BARBARA SZMEJTER
Krzysztof Grządziel rozwiewa plotki dotyczące przeznaczenia budynku przy ulicy Okrężnej
Krzysztof Grządziel rozwiewa plotki dotyczące przeznaczenia budynku przy ulicy Okrężnej Fot. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI
Co zostało z planów Krzysztofa Grządziela, właściciela terenu po dawnej jednosce wojskowej przy ulicy Żytniej?

14-hektarowy teren po jednostce wojskowej przy ulicy Żytniej został już dawno uporządkowany, ale ani dźwigów, ani koparek, ani budowlańców nie widać. Od strony ul. Okrężnej można natomiast zobaczyć niemal gotowy, imponujący gmach, o którym wiadomo, że będzie siedzibą założonej przez Grządziela fundacji "Samotna Mama".

Tymczasem w mieście aż wrze od plotek, że biznesmen zmienił plany. "Dobrze poinformowani" przekonują, że Krzysztof Grządziel ulegnie wkrótce namowom nieznanego inwestora, który teren jednostki chce od niego odkupić, sam zaś budynek fundacji zamieni na hotel. Te rewelacje postanowiliśmy
zweryfikować u źródła czyli u samego Krzysztofa Grządziela.

- Ludzie opowiadają różne rzeczy - mówi przedsiębiorca. - Moje plany nie zmieniły się, zmieniły się natomiast terminy i to z przyczyn ode mnie niezależnych. Nadal chcę w nowym gmachu przy ulicy Okrężnej utworzyć siedzibę fundacji. Od początku było jednak wiadomo, że powstaną tu również miejsca hotelowe, lokale gastronomiczne...

Uroczystość otwarcia nowego obiektu planowana jest na koniec maja przyszłego roku.Trudno natomiast na razie mówić o terminach rozpoczęcia kolejnych inwestycji. Ich realizacja uzależniona jest bowiem od kwestii formalno-prawnych, a te stoją w miejscu, a nawet się cofają.

Prawo wymaga bowiem aby zmianom funkcji terenu, w tym przypadku z wojskowej na rekreacyjno-handlową, towarzyszyły zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, potwierdzone stosowną uchwałą Rady Miasta.

Taką uchwałę włocławska Rada podjęła, jednak wojewoda kujawsko-pomorski uchylił ją z powodów uchybień formalnych. Zdaniem Krzysztofa Grządziela nie było ku temu innych podstaw, niż naciski polityczne. - W identycznej sytuacji w Toruniu nikt nie zgłaszał zastrzeżeń - przekonuje przedsiębiorca.

- Nie chodzi o to, czy uchwała jest dobra, czy nie. Wojewoda ocenia wyłącznie procedury i zgodności treści merytorycznych z przepisami odpowiedniej ustawy - mówi Piotr Kurek, rzecznik wojewody, przypominając o spotkaniu wojewody z przewodniczącym włocławskiej Rady i Krzysztofem Grządzielem oraz urbanistą.

Uzasadniono wówczas konieczność zakwestionowania niektórych zapisów uchwały - podstawowy zarzut dotyczył braku oznaczenia granicami terenu, przeznaczonego pod budowę obiektów handlowych powyżej 2 tys. m kw.
Rada Miasta Włocławka już 6 października uchyliła kwestionowaną uchwałę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
spartan
Drogi Dionizy! Nie musisz udowadniać ześ niezboczek. Żyjemy w wolnym kraju, każdy ma prawo sklasyfikować człowieka jako zboczka, bądź niezboczka. Pisanie elaboratów lewicowych w ilości absurdalnie nieznośnej o godzinach wątpliwych dla tego rodzaju przyjemności klasyfikuje ciebie drogi panie jako zboczka. Oczywiście zaprzecz jeśli zechcesz, tylko krótko proszę, gdyż mam zasadę nieczytania dłuższych tekstów niż kilka oczywistych zdań. Oczywiście popieram twoje poglądy lewicowe( pewnie dlatego że ich nie czytam). Rany, ludzie pomyślą że mamy romans, skoro cię tak chwalę...(tekst z filmu o kanibalu - znajdź kontekst, a znajdziesz żart).
D
Dionizy
W dniu 16.11.2008 o 17:38, spartan napisał:

Czuję się zaszczycona, że wielki Dionizy rozpoczął ze mną małym szaraczkiem polemikę. Spodziewałam się jednak riposty, która zrozumie mój kulinarny żarcik. Niestety wielki Dionizy - znawca polityki absolutnej i wyłącznie sprawiedliwej okazał się dyletantem spółdzielczym. Został mi jeszcze na szczęście Krissiu, który rozumie wszystko i jest moim Alfą i Omegą. Cóż panie Dionizy żegnam pana ze smutkiem. Niepokoi mnie nie fakt, że ktoś mnie nie rozumie, a rozumie moją wypowiedź jaklo pornografię. No, no...interesujące skojarzenie...Nie moge polemizować z kimś kto jest małym zboczkiem.Cmok cmok.



Mnie też niepokoi fakt, że Szanowna Pani odpowiedzi na swój kulinarny żarcik, nie przyjęła w tej samej konwencji czyli również żarciku kulinarnego. Pojęcie "kulinarna pornografia" nie ma nic wspólnego z seksem. Po prostu jest to nieprzyzwoita mieszanka różnych potraw i składników wykraczająca poza normy i przepisy z niewiadomym skutkiem po spożyciu. Określenie "mały zboczek" mogę przyjąć jako żart w kontekście kulinarnym jako łakomczuch lub ktoś taki jak mój znajomy, który plastry słoniny posypywał cukrem. Ale dlaczego okazałem się "dyletantem spółdzielczym" to już pewnie się nie dowiem. I z tego powodu jest mi trochę przykro. Pozdrawiam.
s
spartan
Czuję się zaszczycona, że wielki Dionizy rozpoczął ze mną małym szaraczkiem polemikę. Spodziewałam się jednak riposty, która zrozumie mój kulinarny żarcik. Niestety wielki Dionizy - znawca polityki absolutnej i wyłącznie sprawiedliwej okazał się dyletantem spółdzielczym. Został mi jeszcze na szczęście Krissiu, który rozumie wszystko i jest moim Alfą i Omegą. Cóż panie Dionizy żegnam pana ze smutkiem. Niepokoi mnie nie fakt, że ktoś mnie nie rozumie, a rozumie moją wypowiedź jaklo pornografię. No, no...interesujące skojarzenie...Nie moge polemizować z kimś kto jest małym zboczkiem.Cmok cmok.
l
lewy
Jak często, nic nie rozumiesz. Ale nie oczekuję od ciebie zbyt wiele. Czego bowiem można oczekiwać od internetowego mafiosa, który w realu pewnie boi się nawet głośniejszego tupnięcia na klatce schodowej w jego bloku. Zapewne nadrabiasz sobie jakieś mankamenty. Może wzrost Kaczyńskiego? Może urodę Niesiołowskiego? Może głos Senyszyn? A może lokalnie... powab i lekkość wiceprezydenta lub odwagę cywilną wicedyrektora WORD? A może jasność myślenia byłego prezydenta? Na pewno wiem zaś jedno. Jeżeli nie rozumiesz, o co chodzi z końskim łbem, to obejrzyj "Ojca chrzestnego".
D
Dionizy
Niech Cię Twój "łebek" o podpisy nie boli. Za to koński łeb jest wielki, więc spokojnie myśli. Tych wymienionych przez Ciebie nie będzie setki. Ale we Włocławku jest jeszcze kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którym zależy aby coś się porządnego w tym mieście działo.
l
lewy
Jasne, Dionizy, znów jesteś chojrakiem w internecie! Skąd ty weźmiesz 100 podpisów? Podpiszą się pod twoją listą (jak ich nazywasz) skorumpowani radni, pijani solidarnościowcy, czy inicjatywowi żartownisie z FMS? A komu podeślesz koński łeb, internetowy mafioso?
D
Dionizy
Spartan to powinien zostać ukarany za uprawianie pornografii spożywczej przed godziną 22. Ale można mu wybaczyć bo skończył w toalecie. Właściwe miejsce na takie żarcie. Jak trzeba powołać komitet do obrony prawa przed urzędnikami dokładam 100 podpisów.
s
spartan
Słodki Krisssiu, jawisz mi się jako duża, ponętna beza z czerwoną wisienką, oblana słodką, mleczną czekoladą. Beza ta otoczona jest chrupiącymi, gorącymi kotletami schabowymi. które polane są sosem musztardowo-brokułowym. Na wierzchu zaś znajduje się cudownie pachnący omlet jajeczny z wystającymi przepysznie podpieczonymi plastrami bekonu. I zasmażka, oczywiście. Smacznego! Dobrze, że toaleta blisko. Kocham Cię!
K
Krisss
Mysle ze tutaj jest kilka aspektow ktorych warto dopowiedziec, jakis czas temu zostal zalozony komitet protestacyjny niby to mieszkancow ulicy Barskiej i Wojskowej na czele ktorego stal pewien Pan P. i od tego cala zadyma sie zaczela. Ten Pan twierdzil ze nie zgadzaja sie na budowe galerii ale nic nie ma przeciwko budowie aquaparku i hotelu i lodowiska itd. A dlaczego mu tylko galeria przeszkadzala?. Moze dlatego ze Pan P. ma firme budowlana ktora jest wlascicielem internatu wojskowego na ulicy Barskiej ktora miala go wyremontowac i nie chcial miec konkurencji obok siebie wiec o to tutaj chodzi i o nic innego a nie o jakies dobro mieszkancow. W sklad tego komitetu wchodzilo okolo 50 osob. W momencie jego powstawania osobom ktore sie tam wpisywaly byly mowione rozne rzeczy ze jest to kimitet za budowa, innym osobom powiedziano ze jest to komitet przeciwko, innych straszono ogromnymi tirami i samochodami, mowiono tez ze to niby nie centrum a koniec Wloclawka i ze dlatego tam nie moze to powstac chociaz jest na odwrot, straszono rozsypaniem sie domow, niektorym to nawet niepowiedziano po co ten komitet i sie wpisywali za piec szosta a wyjasnienia nie otrzymali bo musieli wyjsc do pracy na co liczono, itd i wiele innych bzdur. Sam osobiscie rozmawialem z mieszkancami ulicy Barskiej i Wojskowej i Armi Krajowej i zrobilem liste osob popierajacych ta inicjatywe i bylem bardzo mile zaskoczony. A dlaczego? dlatego iz akurat mieszkancy tych ulic bardzo sie cieszyli ze ktos kupil ten obszar i powstana tam takie obiekty a nie inne i ze znikne im za oknem obraz nedzy i rozpaczy i libacji itd. Cieszyli sie ze beda mieli obok ladna galerie, lodowisko, aquapark i ladna nowa ulice ktora w tej chwili stala sie faktem itd. Osoby ktore zapisaly sie do komitetu powolanego przez Pana P. W kilka dni po ukazaniu sie w mediach informacji na temat protestow wycofaly sie z tegoz komitetu w trybie natychmiastowym i z tym momencie komitet przestal istniec, pozostaly tam tylko pojedyncze osoby. Wycofaly sie dlatego iz zostaly wprowadzone w blad w momencie skladania podpisu i ze co innego im mowiono a co innego jest rozpowszechniane przez wiadomo kogo. Wiec okazalo sie ze zamiast protestu jest poparcie. W momencie kiedy plan zagospodarowania zostal uchwalony i byla dyskusja publiczna w tej sprawie ( lipiec ) to nawet byl Pan ktory mieszka na ulicy Barskiej i w imieniu mieszkancow tych ulic dziekowal Panu Grzadzielowi za taka inicjatywe i stwierdzil ze nie maja oni nic przeciwko tej inwestycji i nie moga sie doczekac kiedy to powstanie, ze maja nadzieje ze powstanie to jak najszybciej. Pozostala tylko jedna prosta kwestia a mianowicie Pan Wojewoda musial zlozyc podpis pod planem zagospodarowania. No ale Pan Wojewoda tak bardzo troszczy sie o nasze miasto i mieszkancow ze zakwestionowal plan. Ciekawa sprawa jest to ze organ Wojewody ma miesiac na podpisanie planow zagospodarowania. No ale jakos dziwnym trafem plan ten 3 miesiace lezal tam gdzie lezal i nikt w tym czasie nie potrafil podac argumentu dlaczego ta zwloka, tylko caly czas jedna odpowiedz ,,Jeszcze nie podpisany a dlaczego to niewiadomo..."( mniej wiecej) zapewno tyle czasu zajelo szukanie haczyka, az w koncu jakis znaleziono. Wiec ja mam taka propozycje dla Wojewody skoro nie potrafi dac sobie rady ze swoimi podstawowymi obowiazkami w terminie to moze niech zmieni zarzadzanie Urzedem Wojewodzkim, zatrudni kilku zastepcow albo zrzeknie sie pewnych obowiazkow a kompetencje przekaze tu do Wloclawka , w koncu sztanadarowym haslem PO bylo wsparcie i wzmocnienie instytucji jakim jest samorzad lokalny w dodatkowe kompetencje. Plan Zagospodarowania widzialem osobiscie i wszelkie obiekty i te mniejsze i wieksze byly narysowane wiec sie zastanawiam o co chodzi z tymi granicami. skoro jest narysowany obiekt to widac gdzie te granice siegaja?. No ale moze trzeba duzymi drukowanymi. I mnie zadne argumenty o granicach itd nie przekonuja to jest poprostu smieszne i zenujace. Pozatym ja sie zastanawiam jakim prawem czlowiek ktory nie mieszka we Wloclawku a jest tylko urzednikiem w Bydgoszczy chce decydowac o tym czy tu moze byc galeria czy nie?. Mysle ze glos mieszkancow jest tutaj najwazniejszy. A ten glos jest calkowicie za...Noi sprawa sie skonczyla tak ze plan zostal uchylony (pazdziernik) i trzeba go przygotowac od nowa a z tego co wiem ( bo jestem na bierzaco i dalej sie tym interesuje ) to zostanie przygotowany a Pan Grzadziel nie zamierza sie wycofywac i czegos sprzedawac i uwazam ze ma calkowita racje i na wiosne przyszlego roku moze wszelkie kwestie zostana zalatwione i predzej czy pozniej ta inwestycja powstanie a jak bedzie trzeba to zrobie liste osob ktore protestuja przeciwko pewnej polityce i pewnym decyzja. A to ze w Toruniu powstaja galerie i nic nie wadzi i raczej problemow z tym niema to nie nowosc. Moglbym powiedziec jeszcze o kilku innych aspektach ale po co osoby z ktorymi rozmawialem doskonale wiedza o co tu chodzi i kto chce to spaprac i nie rozumieja decyzji wojewody i nie sa tym usatysfakcjonowani, zawsze mozna z nimi porozmawiac to powiedza. A mysle ze najwiecej wyjasnien naszym mieszkancom nalezy sie tu od Pana R. wlasnie z Torunia..........
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska