14-hektarowy teren po jednostce wojskowej przy ulicy Żytniej został już dawno uporządkowany, ale ani dźwigów, ani koparek, ani budowlańców nie widać. Od strony ul. Okrężnej można natomiast zobaczyć niemal gotowy, imponujący gmach, o którym wiadomo, że będzie siedzibą założonej przez Grządziela fundacji "Samotna Mama".
Tymczasem w mieście aż wrze od plotek, że biznesmen zmienił plany. "Dobrze poinformowani" przekonują, że Krzysztof Grządziel ulegnie wkrótce namowom nieznanego inwestora, który teren jednostki chce od niego odkupić, sam zaś budynek fundacji zamieni na hotel. Te rewelacje postanowiliśmy
zweryfikować u źródła czyli u samego Krzysztofa Grządziela.
- Ludzie opowiadają różne rzeczy - mówi przedsiębiorca. - Moje plany nie zmieniły się, zmieniły się natomiast terminy i to z przyczyn ode mnie niezależnych. Nadal chcę w nowym gmachu przy ulicy Okrężnej utworzyć siedzibę fundacji. Od początku było jednak wiadomo, że powstaną tu również miejsca hotelowe, lokale gastronomiczne...
Uroczystość otwarcia nowego obiektu planowana jest na koniec maja przyszłego roku.Trudno natomiast na razie mówić o terminach rozpoczęcia kolejnych inwestycji. Ich realizacja uzależniona jest bowiem od kwestii formalno-prawnych, a te stoją w miejscu, a nawet się cofają.
Prawo wymaga bowiem aby zmianom funkcji terenu, w tym przypadku z wojskowej na rekreacyjno-handlową, towarzyszyły zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, potwierdzone stosowną uchwałą Rady Miasta.
Taką uchwałę włocławska Rada podjęła, jednak wojewoda kujawsko-pomorski uchylił ją z powodów uchybień formalnych. Zdaniem Krzysztofa Grządziela nie było ku temu innych podstaw, niż naciski polityczne. - W identycznej sytuacji w Toruniu nikt nie zgłaszał zastrzeżeń - przekonuje przedsiębiorca.
- Nie chodzi o to, czy uchwała jest dobra, czy nie. Wojewoda ocenia wyłącznie procedury i zgodności treści merytorycznych z przepisami odpowiedniej ustawy - mówi Piotr Kurek, rzecznik wojewody, przypominając o spotkaniu wojewody z przewodniczącym włocławskiej Rady i Krzysztofem Grządzielem oraz urbanistą.
Uzasadniono wówczas konieczność zakwestionowania niektórych zapisów uchwały - podstawowy zarzut dotyczył braku oznaczenia granicami terenu, przeznaczonego pod budowę obiektów handlowych powyżej 2 tys. m kw.
Rada Miasta Włocławka już 6 października uchyliła kwestionowaną uchwałę.
