https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabiła w afekcie, czy dla pieniędzy?

(my)
Na zdjeciu willa na Osowej Górze, gdzie doszło do tragedii.
Na zdjeciu willa na Osowej Górze, gdzie doszło do tragedii. fot. archiwum
Do bydgoskiego sądu wpłynął akt oskarżenia w głośnej sprawie o zabójstwo. Dorocie K. prokuratura zarzuca zastrzelenie swojego męża.

O tej tragedii mówił cały kraj. W nocy z 29 na 30 stycznia br. - w dzień swoich urodzin 33-letnia bydgoszczanka strzeliła mężowi w tył głowy z pistoletu walther P-99. Później okazało się, że kobieta kilka razy uciekała od męża. Była m.in. w hostelu dla ofiar przemocy w rodzinie. Twierdziła, że mąż od lat ją maltretuje. Sprawą zajmowała się nawet policja, ale to właśnie Dorota K. wycofała oskarżenie.

Śledztwo ujawniło kulisy zbrodni i pokazało, w jakim stanie psychicznym była oskarżona. W małżeństwie nie układało się. Dorota K. miała za złe mężowi, że zbyt wiele czasu poświęca na swoją pasję - rajdy harleyem i spotkania ze znajomymi motocyklistami. Leszek K. - znany biznesmen - podobno zwierzał się kolegom, że żona oczyszcza jego konta.

W dzień swoich urodzin Dorota K. czuła się źle. Potwierdzają to świadkowie, którzy widzieli ją przed tragedią oraz ona sama. W liście, który pisała z myślą o samobójstwie, wyznaje, że pije od tygodnia, bo nie może wytrzymać psychicznie sytuacji w domu. "Zabiłam się przez ciebie, nie potrafisz być człowiekiem, jesteś zwierzęciem" - napisała do męża.

29 stycznia Leszek K. wrócił do domu późno. Zapomniał o urodzinach żony. Położył się do łóżka z lampką alkoholu. Prawdopodobnie spał, kiedy padł strzał z jego własnego pistoletu. Z akt śledztwa wynika, że mężczyzna wiedział, że żona zabrała klucze od skrytki z bronią. - Bałam się - tłumaczy Dorota K. Mąż podobno groził jej śmiercią jeśli odejdzie od niego i zabierze ich 11-letniego syna. Chłopiec próbował zapobiec tragedii. Wykradł kluczyki i schował do pluszowego gwiazdora, ale matka znalazła je.

Oskarżona była badana psychiatrycznie. Stwierdzono, że jest zdrowa. Oskarżycielami w procesie przed bydgoskim SądemOkręgowym będzie rodzina Leszka K. Jego brat i siostra są zdania, że Dorota K. zabiła dla pieniędzy. Ona z kolei zarzuca im kradzież akcji na okaziciela. Za zabójstwo grozi jej dożywocie.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
all38
W dniu 23.11.2008 o 08:54, znajoma !!! napisał:

DAOROTA BYLA OFIARA BYLA MECZONA PSYCHICZNIE ,BITA I PONIZANA . TO ONA PIERW CHCIALA POPELNIC SAMOBOJSTWO ! OSTATNIE DWIE NOCE SPEDZILA W LAZIENCE DLACZEGO ?BO SIE BALA .LESZEK JEJ GROZIL ! ZE JA ZABIJE ! NIE MIALA WYBORU . ZROBILA TO W AFEKCIE ! NIE CHCIALABYM NIGDY MIEC TAKIEGO ZYCIA JAK DOROTA ZA ZADNE SKARBY. TU NIE CHODZILO O PIENIADZE . TU CHODZILO O NORMALNE ZYCIE .



KAżDA OFIARA STAJE SIę KIEDYś KATEM.... TAK MAWIAł MóJ TERAPEUTA I UWAżAM żE COś W TYM STWIERDZENIU JEST
z
znajoma !!!
Tak masz racje"A .K" mozemy spekulowac ja jestem wielkiej wiary , ze bedzzie dobrze . Szkoda mi Dorotki bo ja poznalam . To madra kobieta z duzym bagazem doswiadczen .
ja wierze ,ze jeszcze zycie pokocha, wroci do swoich ukochanych skarbow jakie ma -dzieci ." WIERZE, ZE BEDZIE DOBRZE "
G
Gość
"Cezarów zabijają najczęściej przyjaciele. Bo są wrogami." - Stanisław Jerzy Lec
A
Andrzej Kaniecki
W dniu 23.11.2008 o 14:55, Gość napisał:

Nie tylko chcielibyśmy, ale chcemy, przynajmniej ja chcę być dumny Z NASZEJ POLSKI.....Z NASZEJ OJCZYZNY- CZYLI MATKI NASZEJ UKOCHANEJ



- kazdy z nas chce byc dumny z Naszej Polski....ale....powtorze slowa tematu szerokiej dyskusji w Internecie : " JAKA JESTES ? - POLSKO "

Andrzej Kaniecki
G
Gość
W dniu 23.11.2008 o 14:25, Andrzej Kaniecki napisał:

--tak bardzo bysmy chcieli BYC DUMNI Z NASZEGO PANSTWA......TAK BARDZO CHCIELIBYSMY BYC DUMNI Z POLSKI......Z NASZEJ POLSKI.....Z NASZEJ OJCZYZNY- CZYLI MATKI NASZEJAndrzej Kaniecki



Nie tylko chcielibyśmy, ale chcemy, przynajmniej ja chcę być dumny Z NASZEJ POLSKI.....Z NASZEJ OJCZYZNY- CZYLI MATKI NASZEJ UKOCHANEJ
A
Andrzej Kaniecki
W dniu 23.11.2008 o 02:53, Gość napisał:

Radco, ale to ona zabiła człowieka, a chyba żyjemy w państwie prawa?



- Nie znamy Faktow i calej Prawdy oraz wszystkich okolicznosci tej tragedii....wnioski mozemy jednie wyciagac a podstawie przekazu Medialnego i co nie co " spekulowac ". Mozemy miec tylko i jedynie Nadzieje,ze " Sprawiedliwy Sad " oceni wszystko Sprawiedliwie.

...ad. tego " a chyba żyjemy w państwie prawa? "

- to moze tylko odpowiem Trenem - ktory pokazuje jak jest z tym Naszym " Panstwem Prawa "

Zegnajac w Nadzieji

Synku Ty widzisz to wszystko z gory.
Laki,pastwiska i ryby w stawach.
Widzisz tez nieraz te "czarne chmury"
podazajace nad "panstwem prawa".

Nie trac Nadzieji,badz dobrej mysli
bo w koncu kiedys sie wypogodzi.
Moze tez w pore ludziom sie wysni...
Slonce i radosc z czasem nadchodzi.

Gdy praworzadnosc kiedys powroci
i "czarne chmury" wiatry rozwieja
strach i niepewnosc zniknie wsrod ludzi,
a sprawiedliwosc bedzie Nadzieja.

Twoj tata

- roznie wiec bywa z tymi sprawami.....jak powiedzial kiedys Sp Lech Lutogniewski : " do Sadu sie nie idzie po SPRAWIEDLIWOSC .Sprawiedliwosc sie kupuje "........a drugi taki przyklad miin. - gdy widzial przed pierwsza rozprawaw Garnizonowym Sadzie Wojskowym - Adwokatow oskarzonych lekarzy - powiedzial : " oni wzieli sobie dwoch najlepszych adwokatow - nie masz wiec najmniejszych szans przeciwko nim "......
zyczac mi tylko : " NIE DAJ SIE "

" SPRAWIEDLIWOSC " i " PANSTWO PRAWA "
-------------------------------------------------------

....jak daleko nam jeszcze w Naszym Ukochanym Kraju - do Tego

..natychmiast mi przychodza na mysl slowa wypowiedziane przez Pania Danute Olewnik : " ja nie wierze w Panstwo - Nie wierzę żadnej Polsce "

.. jakze to smutne i bolesne sa Te slowa..... a jakze prawdziwe...tak bardzo bysmy chcieli BYC DUMNI Z NASZEGO PANSTWA......
TAK BARDZO CHCIELIBYSMY BYC DUMNI Z POLSKI......Z NASZEJ POLSKI.....Z NASZEJ OJCZYZNY- CZYLI MATKI NASZEJ

Andrzej Kaniecki
z
znajoma !!!
DAOROTA BYLA OFIARA BYLA MECZONA PSYCHICZNIE ,BITA I PONIZANA .
TO ONA PIERW CHCIALA POPELNIC SAMOBOJSTWO !
OSTATNIE DWIE NOCE SPEDZILA W LAZIENCE DLACZEGO ?BO SIE BALA .
LESZEK JEJ GROZIL ! ZE JA ZABIJE !
NIE MIALA WYBORU .
ZROBILA TO W AFEKCIE !
NIE CHCIALABYM NIGDY MIEC TAKIEGO ZYCIA JAK DOROTA ZA ZADNE SKARBY.
TU NIE CHODZILO O PIENIADZE . TU CHODZILO O NORMALNE ZYCIE .
G
Gość
W dniu 22.11.2008 o 22:44, Andrzej Kaniecki napisał:

-- ta kobieta stala sie OFIARA splotu tragicznych okolicznosci i wydarzenAndrzej Kaniecki



Radco, ale to ona zabiła człowieka, a chyba żyjemy w państwie prawa?
A
Andrzej Kaniecki
moim zdaniem zabiła w afekcie.....i nie sadze by bylo to uprzednio zaplanowane.To stalo sie prawdopodobnie pod wplywem SZOKU ....mogly tez do tego przyczynic sie lekarstwa - ktore w nadmiarze spowodowaly odrotne skutki

ta kobieta stala sie OFIARA splotu tragicznych okolicznosci i wydarzen

Andrzej Kaniecki
z
znajoma !!!
CZLOWIEKU JAK NIE ZNASZ DOBRZE SPRAWY TO OSZCZEDZ PISANIA .
Nie pisz glupot jak nie wiesz o co chodzi .
Takim ludziom ktorzy maja prawo do wszystkiego : wladza -pieniadze -przywileje NIC NIE MOZNA ZROBIC ON BYL BEZKARNY MIAL ZNAJOMOSCI . WIEC ROZWOD UCIECZKA I ZGLASZANIE POLICJI NIC NIE WSKORALO . ! DLACZEGO ?
PONIEWAZ TO BYL WIELKI BIZNESMEN ON MOGL WSZYSTKO .
WYOBRAZ SOBIE JAK JEJ BYLO ZLE JAK BARDZO CIERPIALA
NIKT JEJ NIE POMOGL !!!!!!!!!!
~anka~
jak było jej tak źle i mąż był taki niedobry, to mogło o niego odejść i złożyć pozew do sądu o rozwód. Widocznie chciała się pozbyć męża, ale nie jego majątki. Zabrać jej cały majątek, to zobaczymy jak się będzie zachowywac.
m
mm
Nikt nie wie co się dzieje w czterech ścianach. Mógł być potworem a na zewnątrz cudowny człowiek
G
Gość
Nadmiar kasy doprowadza często nawet do zbrodni, jak z tego wyjdzie obronna ręką, to sobie pożyje jeszcze po pańsku. Szkoda człowieka mógł żyć sobie, a i ona z kim by tylko zechciała, a teraz być może trafi do pierdla nawet?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska