https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z zagospodarowaniem Parku 1000-lecia

MARIA EICHLER
Ekolodzy z Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej oraz z Ligi Ochrony Przyrody walczą o to, by zostawić w centrum Chojnic miejsce na zieloną enklawę.
Ekolodzy z Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej oraz z Ligi Ochrony Przyrody walczą o to, by zostawić w centrum Chojnic miejsce na zieloną enklawę. fot. sxc
Część naszych Czytelników docieka, dlaczego ekolodzy są tacy uparci i dlaczego tak wiercą dziurę w brzuchu w sprawie zagospodarowania Parku 1000-lecia. Wracamy więc do tematu.

Zasadniczy spór idzie o to, czy Park 1000-lecia będzie przede wszystkim parkiem, jak to ujęła szefowa LOP Magdalena Kochanowska, czy ma on także pełnić inne funkcje, które uwzględnił architekt miejski, a więc np. skate park, fitness na powietrzu, teatr na wodzie itd.

Tylko zieleń
Ekolodzy z Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej oraz z Ligi Ochrony Przyrody walczą o to, by zostawić w centrum Chojnic miejsce na zieloną enklawę, która nie będzie niczym więcej niż oazą wypoczynku bez dodatkowych "ozdobników".
- Tu powinna być tylko wielopiętrowa zieleń - uważa Magdalena Kochanowska. - Takie jest nasze stanowisko.

Nie pal byle czym
A Marek Wituszyński, szef Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej dodaje, że mimo ogromnej kampanii edukacyjnej chojniczanie nadal palą w piecach byle czym, zwłaszcza plastikami, a efekt jest taki, że zatruwane jest powietrze. Może to prowadzić nie tylko do niekorzystnych zmian w środowisku, ale także poważnych chorób.

- A Park 1000-lecia neutralizuje w pewnym stopniu szkodliwe działanie substancji uwalnianych podczas palenia - mówią ekolodzy. - To nasze zielone płuca i takimi powinny pozostać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska