Do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wpłynie o 5 mld zł mniej niż zakłada rząd.
To efekt tego, że wzrost wynagrodzeń i zatrudnienia będzie niższy niż przyjęto przy konstruowaniu planu finansowego FUS.
ZUS nie wyklucza, że w drugiej połowie roku będzie musiał zaciągnąć kredyty w bankach, aby nie zabrakło pieniędzy na wypłatę świadczeń.
- Nie przewidujemy opóźnień w wypłacie emerytur i rent. Świadczenia realizowane będą w dotychczasowych terminach płatności - zapewnia Alina Szałkowska, rzecznik bydgoskiego Oddziału ZUS.