Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 15. - Na chwilę obecna mogę powiedzieć tylko tyle, że motocyklista miał wypadek, po którym trafił do szpitala - informuje Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji, tłumacząc, że policjanci na miejscu cały czas prowadzą czynności.
Jak udało się dowiedzieć Pomorskiej motocykl, tzw. ścigacz (na razie nieznanej marki) zakończył swoją trasę na przydrożnym kiosku. - Niemal do niego wjechał - opowiada pani Wioletta, która kilka chwil po wypadku jechała tą okolicą.
Na razie nie wiadomo jak to się stało, że motocyklista wyleciał z drogi. Policjanci przypuszczają, że w wypadku mógł brać także udział samochód, ale podkreślają, że szczegółowych ustaleń jeszcze nie ma.
Wiadomo natomiast, że mężczyzna, który prowadzuił motocykl trafił w dość ciężkim stanie do szpitala Biziela. - Lekarze na intensywnej terapii właśnie go diagnozują - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka bydgoskich szpitali uniwersyteckich.
Ruch w miejscu wypadku odbywa się bez przeszkód.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.