https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco komentuje Jacek Deptuła - Jednoręki bandyta za miliard rocznie?

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła
Jacek Deptuła fot. arch. GP
Afera hazardowa pokazała, że od lat 90. nad salonami gier i automatami unosił się smród korupcji. Ale żaden z kolejnych rządów nie potrafił sobie z tym poradzić. Jak więc można szanować państwo (i rządzących polityków), które udaje, że nic się nie działo się w najbardziej kryminogennej branży gospodarczej?

A jeśli prawdą jest to, że skarb państwa mógł tracić w ten sposób miliard złotych rocznie, to chyba żyjemy nie w trzecim, a piątym świecie. Nawet po obejrzeniu najgłupszego filmu sensacyjnego można się zorientować, że państwo musi trzymać twardo rękę nad kasynami i automatami do gier. Tymczasem u nas - jak to w Polsce - wszystko tapla się w gęstej smole. Ktoś coś ukradł, ktoś podsłuchał, minister zaprzeczył, premier się oburzył. I to wszystko.

Donald Tusk przyznał wczoraj, że w Polsce zbyt łatwo zakłada się podsłuchy i upublicznia tajne stenogramy. Byłem zdumiony - od piątku parlamentarzyści i opinia publiczna domagają się ujawnienia skali podsłuchów w kraju oraz ich skuteczności, a premier powiada, że "przyjrzy się temu". Przecież nie chodzi tylko o podsłuchiwanie dziennikarzy, lecz odpowiedź na pytanie, jak to możliwe, że tajne służby wykorzystywane są w Polsce do celów politycznych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska