https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szef włocławskiej rady stanie przed sądem za oszustwa

DARIUSZ KNAPIK [email protected] tel. 52 326 31 41
Fot. sxc
Dwa tygodnie temu skazano przewodniczącego włocławskiej komisji budżetowej. Teraz na ławie oskarżonych zasiądzie szef włocławskiej Rady Miasta Rafał Sobolewski. To "Pomorska" ujawniła, jak rozliczył sobie delegację z imprezy, która... nigdy się nie odbyła

Niespełna dwa tygodnie temu szef komisji budżetu włocławskiej rady skazany został w pierwszej instancji za oszustwo i poświadczanie nieprawdy. Teraz do sądu trafił już akt oskarżenia przeciw samemu przewodniczącemu rady Rafałowi Sobolewskiemu. Zarzuty dotyczą tych samych przestępstw.

Podejrzany, ale bezpartyjny

Zaczęło się w lutym tego roku, od naszego artykułu "Szefa rady wypady". Ujawniliśmy w nim m.in., że Sobolewski rozliczył delegację za wyjazd prywatnym autem na posiedzenie zarządu Związku Miast Nadwiślańskich. Sęk w tym, że spotkanie to zostało kilka dni wcześniej odwołane. Szef rady tłumaczył, że zawiniła sekretarka, a wiadomość dotarła do niego gdy był już w Toruniu. Załatwiał więc inne samorządowe sprawy.

Wkrótce po naszej publikacji do prokuratury trafiło doniesienie karne sygnowane przez włocławskiego rajcę Józefa Mazierskiego. Potem radny złożył pisemne oświadczenie, że podrobiono jego podpis, a on sam nigdy nie wysyłał tego dokumentu. Mimo to prokuratura zaczęła badać fakty podane w doniesieniu. Wkrótce wszczęto w tej sprawie oficjalne śledztwo.

We wrześniu Sobolewski usłyszał zarzuty. Jeszcze tego samego dnia zawiesił członkostwo w PO, która rekomendowała go na fotel szefa rady. Na stanowczą prośbę partyjnych liderów. Ale z funkcji nie zrezygnował. Włocławskim radnym jednak to nie przeszkadza. Na ostatniej sesji zapytał ich, czy wobec postawionych mu zarzutów może nadal piastować swoje stanowisko i czekać na wyrok sądu. Nie podniósł się ani jeden głos sprzeciwu.

Zdradziła go komórka

Jak się dowiedziała "Pomorska", do sądu trafił już akt oskarżenia przeciw szefowi rady. Prokuratura zarzuca mu, że dla osiągnięcia korzyści majątkowych rozliczył dwie delegacje, w których poświadczył nieprawdę, dopuszczając się też oszustwa. Chodzi o wspomniany już wyjazd na posiedzenie Związku Miast Nadwiślańskich oraz obchody 775 rocznicy lokacji Torunia. Za każdą delegację dostał 83 złote. Jednak nie chodzi tu tylko o wysokość przywłaszczonej kwoty, ale fakt, że zrobił to przewodniczący rady, osoba, która z racji pełnionej funkcji publicznej musi się cieszyć szczególnym zaufaniem.

Sobolewski nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura dysponuje jednak mocnymi dowodami. Zbadano m.in. połączenia wykonywane z jego telefonu komórkowego, gdy jak twierdził, przebywał w Toruniu. Ale uzyskane od operatora zapisy urządzeń elektronicznych potwierdzają jednoznacznie, że rozmowy z tego aparatu prowadzone były we Włocławku.

Prezes włocławskiego Sądu Rejonowego Andrzej Witka Jeżewski potwierdził nam oficjalnie, że 30 października akt oskarżenia wpłynął do sądu. Właśnie wczoraj wyznaczono termin rozpoczęcia procesu. Na 1 grudnia tego roku.

Oskarżony i... zadowolony

- Nic nie wiem o akcie oskarżenia, jestem na urlopie - powiedział nam wczoraj Rafał Sobolewski. - Jak wcześniej mówiłem, uważam, że zarzuty prokuratury są niezasadne. Ale w sumie jestem zadowolony, że ta sprawa trafiła już do sądu, który w końcu wyjaśni stawiane mi zarzuty.

- Jeśli pan przewodniczący jest przekonany, że dowiedzie swojej niewinności, to logiczne, iż nie chce rezygnować z funkcji - mówi Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego, dyrektor programu "Przeciw korupcji". - Zbliżają się jednak wybory samorządowe. Jeśli sąd uzna, że złamał prawo, zaszkodzi nie tylko sobie, ale także swojej partii i wizerunkowi samorządu.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiwaldi
I tacy ludzie jeszcze mają odwagę zabierać głos w sprawie LPR i innych spraw?, żałosne.....
O
Optimus
No pięknych rzeczy się tu dowiadujemy....
r
renia
Czy to prawda, że ten pan "rządzi" w pałacyku na Bechiego?
K
Krisss
Na początek proponuje aby Pan przewodniczący powstrzymał się od swoich własnych pomysłów odnośnie okrojenia LPR do których krytycznie odniósł się nawet marszałek i razem z kolega odsunął się od podejmowania jakichkolwiek decyzji i udał sie na bezpłatny urlop.....
r
rumun
klamstwo , falsz, obluda oto cechy kojaka wodza rady miasta ,czystego walczacego z korupcja.Pusty smiech czlowieka ogarnia.
s
szuja
Łeb ma już ogolony teraz tylko Sąd musi mu popiołu na niego nasypać.Szuja to bardzo eleganckie słowo dla takiego leszcza.
~obserwator~
Na Sybir z takimi radnymi!
L
Leonard Borowski
Typowy polityk z rządzącej skorumpowanej watahy pasożytów. Jest zakłamany do tego stopnia, że sam zapewne uwierzy w te swoje brednie. Dlaczego musimy takich złodziei utrzymywać ?
Z
Zagryziak
A może już nie powinniśmy mówić i pisać o tych 25-ciu: --> Rada Miejska <--, lecz Trzoda Miejska! I nie chodzi mi tylko o tych, których nazwiska, jako oskarżonych figurowały na wokandzie czy też bez powodów do chwały w protokołach z miejskich Sesji, ale również o pozostałych, którzy z chęcią taplają się po szyję w prawnym i społecznym gnoju, stworzonym w Radzie przez łamiących prawo! Porządny człowiek już dawno podałby się do dymisji nie chcąc wspólpacować z sobolewskimi, kalinowskimi i innymi indywiduami. Chyba, że honor i klasa sposobu bycia są tańsze od miejskiej diety.
K
Kibol
To wszystko przez PIS, który jako pierwszy dał przykład bezprecedensowej przestępczości. Afery "Rywina", "hazardowa", "stoczniowa", to pikuś w zderzeniu z aferami "śmierci laptopa" czy "dorsza za 8 zł".
~Mariusz~
Co oni sobie wogóle myślą, że jak pieści publiczne stanowisko to mu wszystko wolno i może czuć się bezkarny! TAk samo Zbonikowski jeździ po pijaku i jeszcze ubliża ludziom! Co oni sobie myślą! W końcu to siedzą za nasze pieniądze i powinni świecić przykładem!
~Janek~
PO rodzi aferę za aferą! JAk nie na szczeblu ogólnokrajowym to w samorządzie! Myślałem, że są mądrzejsi od pisowców, ale byłem w błędzie! Jedni i drudzy żerują na społeczeństwie jak te pasożyty!
C
Cezary Wujciński
Korzystając z możliwości zadania publicznie pytania chciałbym zapytać wszystkich członków PO we Włocławku co myślą o treści tego artykułu oraz o to w jaki sposób czuli się oglądając przebieg ostatniej (ale także wcześniejszych) obrad Rady Miasta.
Może powinniśmy wszyscy publicznie zapytać członków Zarządu Powiatu PO o to czemu nie zauważają prawdziwych problemów, a zajmują się zachowaniem status quo?
Proszę o komentarze na forum, ewentualnie o maila w tej sprawie.

POzdrawiam,
Cezary Wujciński
Koło miejskie PO nr 6.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska